Skoda Scala 1,5 TSI Style 150 KM 6MT – Zupełnie nowa
Scala, czyli z łaciny - drabina, powstała na bazie modułowej płyty podłogowej MQB1. Tej samej na której zbudowano VW Polo i T-Rocka ale także Seaty: Aronę i Ibizę. Stylistycznie nawiązuje do konceptu Vison RS. Nie jest wprawdzie tak imponująca, ale z wyjątkowego projektu w wersji produkcyjnej i tak zostało sporo. Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby odnaleźć odniesienia do innych produktów z Mladej Boleslav: Fabii i Kamiqa. Za to spróbujcie się doszukać jakiegokolwiek do przodka, czyli Rapida...
Nazwa Scala, zobowiązuje. Pojazd jest dla Czechów drabiną do kilku segmentów. Teoretycznie, Oliver Stefani projektował następcę Rapida. Ale pobawił się konwencją i stworzył alternatywę dla aut o nadwoziu kombi i trochę crossoverów. Po co? Otóż w tym szaleństwie jest metoda. Owszem, przebrane za terenówki auta ciągle sprzedają się doskonale. Ale tak, jak szybko rośnie liczba fanów, coraz więcej klientów szuka czegoś w czym nie czuliby się jak posadzeni na kuchennym taborecie. Skoda, mając już w ofercie crossovery, po raz kolejny postanowiła zrobić auto międzysegmentowe. Powstała Scala, czyli średniej wielkości hatchback który jest trochę kombi, jednocześnie zapewniając taką ilością przestrzeni, którą dostarczają crossovery.
Coś pomiędzy
Sylwetka, to coś pomiędzy kombi, hatchbackiem a crossoverem. Nie jest jednak żadnym z nich. Czesi twierdzą, że jest to następcą Rapida. Skoro tak, porównajmy. Scala, jest oczywiście pojemniejsza od teoretycznego poprzednika. Pojemniejszy jest i kokpit i bagażnik. No i zdecydowanie lepiej wygląda. Rapid Liftback nigdy nie przekonywał urodą. Nieco lepiej prezentował się Spaceback. Ale i on nie był bez wad. W odróżnieniu, Scala, prezentuje się doskonale. Jeśli zastanawiacie się jak wygląda crossover z opuszczonym zawieszeniem, popatrzcie na Scalę. Widok wcale nie rani oczu!
Do zaakceptowania
Wnętrze, przez sporą połać szarego plastiku na desce, przywodzi na myśl Golfa VII generacji. Nie, wygląda to jakoś szczególnie źle ale, projektant interioru mógł się lepiej postarać. Za to panel środkowy bez zastrzeżeń. Nowoczesna architektura, ale sam koncept bardzo klimatyczny; zarazem ergonomiczny. Doskonale prezentuje się spory gabarytowo, za to ładnie wkomponowany w całość - wyświetlacz. Pod nim sterowanie klimatyzacją i nawiewami. Na szczęście, pozostało w postaci fizycznej czyli pokręteł i przycisków! Proste to i praktyczne. Ciekawy koncept to przysłonięte długim nawisem zegary przed oczyma kierowcy. Mimo braku solidnego „daszku”, widać dobrze nawet w ostrym słońcu. A sam wygląd, troszkę retro z nutką nowoczesności, jest ujmujący...
Pojemne wnętrze zapewnia też kilka przemyślnych i pojemnych schowków. Dwa, prawie dwulitrowe w drzwiach tylnych, dwa 2,5-litrowe w przednich oczywiście z wgłębieniem na 1,5-litrowe butelki. Dodatkowo jest też 1,5-litrowy schowek w podłokietniku i duży 6-litrowy, chłodzony w desce. W sumie to dodatkowe 26 litrów. Tak jak kokpit, spory jest sam bagażnik. Prawie 470 litrów, to niezły standard. I 1410 litrów, gdy złożymy oparcie kanapy. Fakt, nie jest to rekord ale i tak więcej niż w Rapidzie.
Na bogato
Standardowe wyposażenie Scali jest bardzo bogate. W najtańszej wersji – Active odnajdujemy asystenta pasa ruchu, kontrolę odstępu z funkcją awaryjnego hamowania, system wspomagania ruszania pod górę, radioodtwarzacz z kolorowym ekranem dotykowym o przekątnej 6,5 cala z 4 głośnikami i Bluetooth, manualną klimatyzację, centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka, reflektory LED Basic, tylne światła diodowe W wersjach Ambition i Style, lista jest dużo dłuższa.
Dwie benzyny i jeden diesel
Dwa benzynowe to 1,0 i 1,5 oraz jeden diesel o pojemności 1,6-litra. Testową Scalę w ruch wprawiał najmocniejszy – 1,5 litrowy o mocy 150 KM (moc dostępna przy 5000 obrotach) generujący 250 Nm w zakresie 1500 – 3500 obrotów. Jednostkę dzielnie wspierała skrzynia manualna o 6 przełożeniach. Efekt współpracy, to 8,2 sekundy do pierwszej setki i 220 km/h maksymalnie. Także przy dystrybutorze nie ma tragedii. Scala skonsumowała średnio w teście 6,2 litra. W mieście, coś około 8,3 a w trasie – 5,8 litra. Warto jednak zaznaczyć, że jeśli jedziemy bardzo spokojnie, nie przekraczając 90 km/h, spalanie może spaść nawet poniżej 4 litrów!
Bez problemów
Prowadzenie auta nie nastręcza kłopotów. Charakterystyka pojazdu, zdecydowanie neutralna. Wiem, jazda nie wzbudza ekscytacji, ale z drugiej strony nie ma się też do czego przyczepić. Sprężyste zawieszenie daje z jednej strony stabilność. Z drugiej, lepiej niż niezły komfort dla pasażerów. Owszem, nierówności trochę czuć ale podskakiwanie tylnej osi nie jest specjalnie nieprzyjemne.
Układ kierowniczy z elektromechanicznym wspomaganiem działa bardzo precyzyjnie. Dostarcza via kierownica wystarczająco dużo informacje o zachowaniu przednich kół. Owszem, przy zbyt szybko pokonywanych zakrętach pojawia się tendencja do nadsterowności. To niestety efekt zastosowania w tylnym zawieszeniu belki skrętnej. Na szczęście, w opcji jest zawieszenie aktywne z dodatkowymi trybami jazdy, które, dzięki preselekcji, zapewni zmianę siły wspomagania kierownicy i lepszą reakcje na gaz.
W mojej opinii, w swoim segmencie Scala jest numerem jeden. Jedno z lepszych aut którymi w tym roku jeździłem. Łącząc cechy rodzinnego kombi i crossovera zapewnia komfort i przestrzeń. Czesi połączyli w Scali zalety wspomnianych aut. Wyeliminowali ich wady. Czy dzięki temu Scala odniesie sukces na miarę Octavii i Fabii. Dobre pytanie...
RED
Zalety auta:
– design
– stosunek ceny do jakości
– standardowe wyposażenie
Wady auta:
– standardowe zawieszenie
Podstawowe parametry techniczne Skoda Scala 1,5 TSI Style 150 KM 6MT:
Wymiary zewnętrzne (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi/mm): 4362/1793/1471/2649
Silnik: 1498 cm benzynowy, wsparty turbiną
Moc maksymalna: 150 KM przy 5000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm w zakresie 1500 – 3500 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: manualna, 6 przełożeń
Prędkość maksymalna: 220 km/h
Przyspieszenie: 8,2 s
Deklarowane, średnie zużycie paliwa: 7,9/5,0/5,6 l
Zbiornik paliwa: 40 l
Bagażniki: 476/1410 l
Cena: od 67 100 zł (wersja 1.0 Active 95 KM)
Cena wersji testowanej: 88 650 zł
Zobacz podobne artykuły:
Ford Puma 1,0 ST X EcoBoost Hybrid 170 KM - Małe jest piękne
Testy / Testy
2024.07.04
Hyundai IONIQ 5 Uniq 325 KM - Wygląd, który zaskakuje
Testy / Testy
2024.06.10
Skoda Fabia Monte Carlo 1.5 TSI DSG 150 KM – Nietuzinkowa Fabia
Testy / Testy
2024.05.21
Mercedes-AMG One pobił własny rekord
Wiadomości / Ciekawostki
2024.10.13
Toyota wraca do F1, ale...
Wiadomości / Moto sport
2024.10.12
Paris Auto Show 2024 - zapowiedź
Wiadomości / News
2024.10.12