Skoda Kodiaq Style 1,5 TSI 150 KM 4x4 DSG7 - Proszę państwa, oto miś…
Skoda Kodiaq Style 1,5 TSI 150 KM 4x4 DSG7 - Proszę państwa, oto miś…
Kodiaq to innuicki niedźwiedź. A co robi ten miś w portfolio czeskiego producenta? Parafrazując cytat z pewnego filmu – ten miś odpowiada żywotnym potrzebom świata motoryzacji. To jest miś na skalę czeskich możliwości. Tym misiem Skoda otworzyła oczy niedowiarkom. Patrzcie (…) to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! A teraz, na poważnie…
W 2016 roku czeski producent zaprezentował pierwszego SUV-a w swojej ofercie. To wynik rynkowego trendu. Wiadomo, nie masz w ofercie auta sportowo – użytkowego, tracisz w nim udział. Niemcy, upssss Czesi wzięli się do roboty i powstał pierwszy, a jak dziś wiemy - nie jedyny SUV z logo „zielonej kury”. Oparty o płytę MQB, przynajmniej teoretycznie miał być samochodem zawierającym się w segmencie SUV-ów kompaktowych. Ale to nie wyszło. Kodiaq ma rozstaw osi bliższy segmentowi D. I adekwatną do tego pojemność. Mówiąc krótko i na wprost, jest duży…
Jest duży!
Imponujące gabaryty, klasyczna linia i… już. Poza tym, SUV to SUV! Dwie bryły i tyle. Z tym, że w tym przypadku owo „tyle”, to ogromna przestrzeń w kabinie. Pod tym względem Kodiaqowi bliżej do Audi Q7 czy BMW serii 5 niż Hyundaia Tucsona czy Nissana Quashqaia. Do tego, przestrzeń bardzo zmyślnie zaaranżowano. Wyciszenie przy wyższych prędkościach również pozytywnie zaskakuje. Nawet do 150 km/h w kabinie da się normalnie rozmawiać. W długiej trasie dobrze sprawdzają się też bardzo wygodne fotele, posiadające dość szeroki zakres regulacji. Poza tym, w kokpicie jest wszystko, co nawet w najdalszej drodze przydać się może. Są więc schowki (także chłodzone) i kieszenie. A do tego pamiętajmy bagażniku o imponujących rozmiarach. W zależności od wersji, pomieści 650 lub 835 litry. Po złożeniu siedzeń – nawet 2100 litrów. Auto przystosowano do holowania przyczepy z hamulcem najazdowym o masie całkowitej 2 lub 2,5 tony. Jak na SUV-a zacny wynik.
Dopracowany
Czesi popracowali nad infotainmentem swojego flagowca. I nie ma się, do czego przyczepić. W wersjach najlepiej wyposażonych jest wszystko. W tych nieco gorzej – też biedy nie ma. Poziom „samodzielności” auta jest nieco mniejszy niż konkurentów. Jest wprawdzie i asystent pasa ruchu i aktywny tempomat ale autonomiczność Kodiaqa jest szczątkowa. I… to jest dobra informacja.
Osiem wariantów
Pod maskę czeski producent zaproponuje jeden z 8 motorów. Aż sześć to silniki benzynowe TSI. Dwa pozostałe oczywiście diesle TDI. Silniki benzynowe to nowsze (2018 rok) konstrukcje o pojemnościach 1,5 litra lub znana od lat dwulitrówka. Diesle, to jednostki dwulitrowe. Napęd w zależności od zapotrzebowania przedni lub AWD ze sprzęgłem Haldex V generacji. Skrzynie biegów – 6 stopniowe, manualne lub 7 stopniowe automaty DSG. Nasz testowy Kodiaq był autem z napędem FWD, skrzynią DSG i motorem o pojemności 1,5 (TSI) i mocy 150 KM. Jednostka jest cicha, a jej pracę cechuje wysoka kultura. I… to jeden z niewielu pozytywów na jej temat. Motor jest po prostu za mały, a przez to paliwożerny. Jazda w mieście owocowała zużyciem paliwa, wynoszącym około 10 litrów. Jest to efekt ciągłych spowolnień i przyspieszeń, których niestety jednostka 1.5 TSI wyjątkowo nie lubi. 150 KM i 250 Nm momentu obrotowego pozwala na płynną jazdę, ale jakiekolwiek nagłe przyspieszenia przychodzą pojazdowi z pewnym oporem. Masa (1700 kilogramów) też nie ułatwia zadania. Wprawdzie 9,8 sekundy do 100 km i prędkość maksymalna wynosząca prawie 200 km/h nie są danymi katastrofalnymi, ale lepiej wyglądają na papierze niż na drodze. Dlatego 7,2 w mieście, 5,5 na trasie i 6,1 średnio sugerowane przez producenta, to raczej pobożne życzenia niż realne dane. Nasz wynik to 10 w mieście, 7,2 w trasie i 7,8 średnio. Na autostradzie Kodiaq zasysał nawet 11 litrów.
Bez zastrzeżeń
Nie mamy za to zastrzeżeń do prowadzenia auta. Kodiaq, jak na klasycznego SUV-a nie jest specjalnie wysoki. I to czuć w zakrętach. Auto, pomimo sporej masy i przedniego napędu zachowuje się w miarę neutralnie. Testowaliśmy czeskiego pseudoterenowca w bardzo zróżnicowanym drogowo terenie. I trakcyjnie - było lepiej niż nieźle. Nawet ostry łuk nie był w stanie wytrącić czeskiego niedźwiedzia toru jazdy. Pomimo dość twardego, czy może lepiej, sprężystego zawieszenia pojazd sprawnie pokonywał garby i łuki. Do wnętrza nie przedostawały się dogłosy pracy amortyzatorów. Ostre hamowanie nie wywoływało nurkowania masywnego przodu.
Kodiaq? O tak, to duże i pakowne auto za bardzo rozsądną cenę. Jest tylko jedno ale. Ale… nie z motorem 1,5. Ten silnik jest do tej klasy auta zdecydowanie za mały. I nie w przyspieszeniu problem. Wszak - nie każdemu się spieszy. Idealną jednostką do ważącego około 1700 kg pojazdu wydaje się dwulitrowy diesel. Jasne, że to nie ta kultura pracy. Ale za to pojedziemy taniej i dynamiczniej…
Paweł Pusz
Zalety:
– bagażnik
– cena
– pojemność wnętrza
Wady:
- silnik 1,5 TSI
Podstawowe parametry techniczne Skoda Kodiaq Style 1,5 TSI 150 KM 4x4 DSG7:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4697/1882/1676/2791 mm
Silnik: benzynowy wspomagany turbiną
Pojemność: 1498 cm3
Moc maksymalna: 150 KM przy 5500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm od 1500-3500 obr./min
Napęd: 4x4
Skrzynia: automat 7 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 9,8 s
Prędkość maksymalna: 198 km/h
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 7,2/5,5/6,1 l
Pojemność bagażnika: 650/2100 l
Pojemność zbiornika paliwa 61 l
Cena: od 95 000 zł (wersja 1.5 TSI ACT Ambition)
Zobacz podobne artykuły:
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
Testy / Testy
2024.04.04
Auto-Wimar nagrodzony
Wiadomości / News
2023.12.05
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
Testy / Testy
2023.09.22
Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?
Wiadomości / Moto sport
2024.04.19
Luksusowy „elektryk” spłonął w Warszawie
Wiadomości / News
2024.04.19
Uzbierał 30 pkt i zapłaci 6500 zł mandatu
Wiadomości / News
2024.04.19