Mitsubishi Space Star 1,2 MIVEC Intense – Miejski oryginał
Koncept, który przyświecał specom od reklamy z koncernu Mitsubishi polegał na reaktywowaniu nazwy, ale nie modelu. Bowiem, jak do tej pory Mitsubishi Space Star kojarzył się dotąd z autem w nadwoziu typu MPV.
Budowany w Holandii w latach 1998 – 2005 „tamten” Space Star, był pakownym, rodzinnym wozidłem. Dzielił płytę podłogową z Carismą i Volvo V40, czyli miał wymiary typowego kompaktu. Ten Space Star, który zadebiutował w 2014 roku - to typowy miejski maluch. Trudno mówić, że jest II generacją tamtego „spejsa”, bowiem nic projektów nie łączy.
Idealny na miasto
Jak już wspomniałem, „ten” Space Star zadebiutował w 2014 roku. Kilka miesięcy temu przeszedł lifting. Zmiany, jak na lifting, były całkiem spore. To, co od razy rzuca się w oczy to nowy grill. Jest spory, bardziej wyrazisty i po prostu – ładny. W odróżnieniu od grilla poprzednika, który prezentował się niczym panna z dobrego domu z buzią „w ciup”. Reflektory nie doczekały się ingerencji stylisty, za to lampy przeciwmgłowe są teraz osadzone nieco inaczej, głębiej i w przyjemniejszym anturażu. Zdobi je srebrna lamówka, dodając nieco poloru.
Tył też lekko przestylizowano. Odświeżone tylne światła otrzymały diod LED. Nad tylną szybą zamontowano spory, jak na gabaryty samochodu – spojler. Nowy, ciekawy wzór mają też 15-calowe felgi z lekkiego stopu.
Wnętrze nie przytłacza nowoczesnością
Można zaryzykować Świerznie, że prezentuje się… klasycznie. Wygląd, rozplanowanie czy ergonomia poszczególnych elementów bez zarzutu. Do konceptu czy czytelności - nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Do „interfejsu” – też. Obsługa radia czy klimatyzacji nie wymaga lektury instrukcji obsługi. Nawet dotykowy wyświetlacz jest, jeżeli o tym elemencie można tak mówić – klasyczny.
Na szczęście testowaliśmy topową odmianę - Intense która jest w ten wyświetlacz wyposażona. Auta standardowo wyposażone mają w jego miejscu wbudowane radio o oldskulowym wyglądzie i pomarańczowym podświetleniem. Jakość wykonania kokpitu, niezła. Niestety, nie mogę tego samego powiedzeń o plastikach. Szkoda, bo bardzo psują nie najgorszy obraz całości
Plus za przestronność
Na pewno nie można mieć zastrzeżeń do pojemności wnętrza. Space Star jest pozycjonowany wyżej niż miejskie maluchy segmentu A (ale do segmentu B - nieco centymetrów brakuje). 4 osoby (w opcji awaryjnej nawet 5, bo tunel środkowy jest wąski i niewysoki) mieszczą się w kabinie bez trudu. Drobne zastrzeżenie do siedziska przednich foteli. Osobniki o nieco ponadstandardowym wzroście maja kłopot z ich długością a właściwie… „krótkością”.
Bagażnik zaskakuje pojemnością
Także bagażnik; jak na auto miejskie jest dość zacnych rozmiarów. 240 litrów w konfiguracji 4 osobowej lub 920 po złożeniu kanapy do lepiej niż nieźle. Warto docenić też kilka schowków na drobiazgi, które znalazły się pod podłogą bagażnika.
Jeden z dwóch
Pod maską japońskiego mieszczucha może pracować jeden z dwóch, trzycylindrowych motorów o pojemności 1,0 lub 1,2 litra. I właśnie wolnossący, 1,2-litrowy o mocy 80 KM (uzyskiwana przy 6000 obrotach) i momencie obrotowym 106 Nm. uzyskiwanym przy 4000 obrotów dziarsko pracował w testowym aucie.
Pomimo niewielkiej mocy jednostka nadspodziewanie dobrze radzi sobie z lekkim (845 kg) autem. Tak, Space Star jest lżejszy od maluchów PSA czy grupy VW. Dzięki temu sprint do pierwszych 100 km/h trwa 11,7 sekundy. Silnik, mimo braku turbiny nad wyraz ochoczo zabiera się do pracy w każdym zakresie obrotów. Osiągi i elastyczność są zaskakująco dobre. Napęd na przednie koła przenosi 5-biegowa skrzynia manualna.
Układ kierowniczy auta, podobnie jak skrzynia działa zbyt lekko. Owszem, promień skrętu jest niewielki i Space Starem zawrócimy omalże miejscu, ale… Kręcąc kołem w ogóle nie odbierałem jakichkolwiek informacji zwrotnych z układu. I pewnie dla niektórych będzie to zaleta. Ja jednak wole wiedzieć, co się z przednimi kołami dzieje...
Zawieszenia nie sposób zaliczyć do modelowych. Pracuje, w mojej opinii zbyt głośno. Do tego dochodzi dość słabe wyciszenie wnętrza. Do uszu kierowcy dochodzą odgłosy silnika czy szumy dochodzące z toczących się kół. Podczas jazdy z autostradową prędkością w aucie jest zbyt głośno. Zresztą konkurencja pod tym względem nie wypada lepiej.
Niska masa jest wspominałem wcześniej jest zaletą. Ale, paradoksalnie - może być wadą. Samochód jest podatny na podmuchy bocznego wiatru dość dziwnie prowadzi się przy wyższych prędkościach.
Nie mam za to zastrzeżeń do spalania. W mieście testowy Space Star zadowalał się 6,5 litrami (dane producenta są o litr niższe). W trasie z 35-litrowego zbiornika silnik zasysał około 5,6 litra.
Jaki jest Space Star? Na pewno nie aspiruje do miana gwiazdy motodesignu. Ma sporo wad, ale zdecydowanie więcej zalet. I jestem więcej niż pewien, że następna generacja będzie lepsza. Czego Mitsubishi i jego klientom życzę…
Paweł Pusz
Zalety:
- pakowne wnętrze
- spory bagażnik
- wolnossący, zaskakująco dynamiczny silnik
- spory bagażnik
-
Wady:
- twarde plastiki
- cena
- słabe wyposażenie wersji podestowej
- podatność na boczne podmuchy wiatru
Podstawowe parametry techniczne Mitsubishi Space Star 1,2 MIVEC Intense:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 3792/1165/1505/2450
Silnik: benzynowy
Pojemność: 1193 cm3
Moc maksymalna: 80 KM przy 6000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 106 Nm. 4000 obr/min
Napęd: przedni
Skrzynia: manualna 5 - biegowa
Osiągi (0-100 km/h): 11,7 km/h
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 5,1/3,9/4,3 l
Pojemność zbiornika paliwa: 35 l
Pojemność bagażnika: 235/912 l
Ceny: od 38 990 zł (wersja Inform)
Cena wersji prezentowanej: od 47 990 zł
Zobacz podobne artykuły:
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
Testy / Testy
2024.04.04
Klienci ocenili Mitsubishi
Wiadomości / News
2024.02.17
Mitsubishi Eclipse i Turniej Czterech Skoczni
Wiadomości / News
2024.02.07
Tajemniczy prototyp Peugeota
Prezentacje / Concept Cars
2024.04.18
52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki
Wiadomości / Moto sport
2024.04.17
Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy
Wiadomości / News
2024.04.16