Toyota Auris Hybrid 135 Prestige - Być pro-eko
W dzisiejszych czasach w coraz większym stopniu jesteśmy przekonywani, że warto zainteresować się zakupem auta hybrydowego. Dlatego zdecydowaliśmy przyjrzeć się bliżej autu, którego producent jest prekursorem tego typu rozwiązań.
Niewielu bierze pod uwagę zakup auta hybrydowego. Sytuację może zmienić Toyota Auris Hybrid. Był rok 1997, gdy Toyota zaprezentowała światu Priusa. Był to pierwszy produkowany na masową skalę pojazd hybrydowy. Od tamtej pory trwały nieustanne prace nad udoskonaleniem tego rodzaju napędu, zaś klienci byli przekonywani do połączenia silnika spalinowego i na prąd. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w maju 2008 roku Prius znalazł milionowego klienta. W kwietniu 2013 roku liczba sprzedanych na całym świecie egzemplarzy osiągnęła 3 miliony. Wniosek zatem nasuwa się jeden – kierowcy coraz częściej przekonują się do tego typu rozwiązań. To z kolei musiało wpłynąć na mobilność konkurencji, która również nie chciała zostać w tyle.
Skupmy się jednak na Toyocie. Auris jest obok Yarisa i wspomnianego Priusa modelem, który może oferować takie rozwiązanie. Model ten zaprezentowany został po raz pierwszy w 2012 roku. Obecna generacja tego auta całkowicie zmieniła styl w stosunku do poprzednika. Uwagę przede wszystkim zwraca inny przód i tył pojazdu a boczna linia nawiązuje nieco do Lexusa CT 200h. Oprócz nowej stylizacji, samochód w stosunku do poprzednika jest o 30 mm dłuższy i o 55 mm szerszy. Rozstaw osi pozostał bez zmian, ponieważ wykorzystano płytę podłogową Aurisa I. Po czym możemy poznać, że mamy do czynienia z autem hybrydowym? Na klapie bagażnika znajduje się plakietka z napisem „Hybrid Synergy Drive”, a na przednich błotnikach umieszczono napis „Hybrid”. W oczy rzuca się również zmienione logo, a także felgi różnią się od tych, z którymi sprzedawany jest Auris z tradycyjnym napędem.
Czy wewnątrz także znajdziemy różnice?
Różnice pomiędzy obecnym a dotychczasowym modelem widać gołym okiem wewnątrz. Deska rozdzielcza jest niemal pionowa. Nie można narzekać na ergonomię – czytelny zestaw zegarów i obsługa poszczególnych funkcji. Przeszkadza natomiast nieco podłokietnik podczas zmiany biegów. Z nowoczesnym stylem Aurisa, kłóci się kwarcowy zegarek na desce rozdzielczej, który wygląda jak żywcem przeniesiony z lat 80. Materiały wykończeniowe nie są z najwyższej półki, ale nie można na pewno narzekać na ich spasowanie. Podobnie jest z muzyką. O nasze doznania muzyczne troszczy się słynna firma JBL. Nie sprawia żadnych trudności zajęcie optymalnej pozycji za kierownicą, dzięki regulowanej w dwóch płaszczyznach kolumnie kierownicy. Wygodne fotele mają regulację nie tylko wysokości, ale i podparcia lędźwiowego. Pasażerowie podróżujący z tyłu również nie powinni narzekać na brak miejsca. O dobre samopoczucie dbać może opcjonalny panoramiczny dach. Gdy zaś przyjdzie nam parkować, lub cofać na środkowym ekranie możemy obserwować widok z kamery zamontowanej tuż przy klamce klapy bagażnika (istnieje również możliwość skorzystania z systemu automatycznego parkowania).
Kierowca, który do tej pory nie miał do czynienia z autem hybrydowym z łatwością zauważy inny zestaw zegarów oraz lewarek ręczny. Znajdziemy obok prędkościomierza także tarczę informującą o pracy napędu hybrydowego. Po uruchomieniu samochodu wskazówka ustawia się na początku pola ECO i utrzymuje się w nim podczas jazdy. Warunkiem takiego stanu jest ostrożne obchodzenie się z pedałem gazu. W tym trybie komputer pokładowy rozdziela pracę pomiędzy jednostkę spalinową a silnik elektryczny, dzięki czemu jazda jest najoszczędniejsza. Jeśli z kolei mocniej wciśniemy pedał gazu, wskazówka szybko znajdzie się w polu POWER rozbłyskując kolorem czerwonym. W tym momencie do dyspozycji mamy cały potencjał jednostki hybrydowej, zaś silnik spalinowy nie ładuje akumulatorów. Gdy natomiast zjeżdżamy ze wzniesień lub lekko hamujemy wskazówka wędruje na pole CHG. W takiej chwili system odzyskiwania energii kinetycznej właśnie ładuje nasze akumulatory.
Zaskakująco ekonomiczny
Pod maską Aurisa Hybrid pracuje zespół składający się z silnika benzynowego o pojemności 1.8 l z bezpośrednim wtryskiem oraz silnika elektrycznego. Pierwszy z nich rozwija moc 99 KM i dysponuje momentem obrotowym wynoszącym 142 Nm. Drugi zaś oferuje 80 KM i 207 Nm. Tutaj mała ciekawostka...Wiecie, że maksymalny moment obrotowy jednostki elektrycznej jest dostępny już od startu silnika? Producent podaje, że łączna moc obydwu silników wynosi 136 KM. Auto nie jest miejskim zawalidrogą (,,setkę” osiąga po 10,9 s.). Najwięcej jednak radości przynosi właścicielowi świadomość niskiego zużycia paliwa. Jazdy testowe pokazały, że w warunkach miejskich można uzyskać zużycie na poziomie 4 litrów! Podobny zresztą rezultat odnotowaliśmy na trasie. Przy tym nie odczuwamy także, że poruszamy się hybrydą. Kolejną niespodzianką jest taka sama pojemność bagażnika (360 l), jak w przypadku tradycyjnej odmiany.
Jazda Toyotą Auris Hybrid należy do przyjemności. Kierowca nie odczuwa wpływu dosyć dużej masy auta (1395 kg). Auto prowadzi się pewnie dając wyczucie drogi. Jest to możliwe dzięki zawieszeniu – klasyczne kolumny McPhersona z przodu i podwójny wahacz z tyłu.
Toyotą Auris z napędem hybrydowym należy zastanowić się z trzech powodów. Po pierwsze, to ciekawy pojazd, który jest bardzo ekonomiczny w eksploatacji. Po drugie, wg raportu Dekra auta hybrydowe Toyoty są bezawaryjne. Wreszcie można go nabyć w bardzo korzystnej cenie. W chwili obecnej trwa wyprzedaż tego modelu. Ceny zaczynają się już od 79 900 zł.
Paweł Pusz
Zalety:
-ładna sylwetka
-bardzo ekonomiczny silnik
-bagażnik nic nie stracił ze swojej pojemności
-komfort podróżowania
-przestronne wnętrze
-legendarna bezawaryjność
-rozsądna cena
Wady:
-podłokietnik bez możliwości regulacji
-przeciętna pojemność bagażnika
Podstawowe parametry techniczne Toyoty Auris Hybrid 135 Prestige:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość) - 4275/1760/1460 mm
Silnik: benzynowy, 16-zaworowy oraz elektryczny
Pojemność: 1798 cm3
Moc maksymalna: 99 KM przy 5200 obr/min (spalinowy) oraz 80 KM przy 1350 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 142 Nm przy 4000 obr/min oraz 207 Nm
Osiągi: (0-100 km/h): 10,9 sek.
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie): 3,7/3,7/3,7 l/100 km
Pojemność bagażnika: 360 l
Pojemność zbiornika paliwa: 50 l
Cena: od 79 900 zł (wersja Premium wyprzedaż 2013)
Cena auta testowanego: 99 400 zł (wyprzedaż 2013)
Zobacz podobne artykuły:
5 mln Toyot z Francji
Wiadomości / News
2024.12.09
Seat Ateca 1.5 TSI DSG Xperience 150 KM – Poprawna aż do bólu?
Testy / Testy
2024.12.02
Mercedes GLC 200 4Matic – SUV z charakterem
Testy / Testy
2024.11.29
Nowy Fiat 500 w 2032 r.
Wiadomości / News
2024.12.11
Porsche zredukuje liczbę salonów w Chinach
Wiadomości / News
2024.12.11
Na jakiej zasadzie działają dodatki ceramiczne do oleju?
Warsztat / Porady
2024.12.11