Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Renault Captur 1,0 TCe 100 KM MT5 FWD – Dla kogo? 
kalendarz 09/01 2021

Renault Captur 1,0 TCe 100 KM MT5 FWD – Dla kogo? 

Testy / Testy / Renault

W 2013 roku Renault uśmierciło mało popularnego mikrowana - Modusa. W jego miejsce wprowadziło miejskiego crossovera – Renault Captur. 

Pojazd od razu zdobył sporą popularność. Niemała w tym zasługa wyglądu. Na rynku, Captur miał w zasadzi tylko jednego konkurenta, Nissana Juke. A że kontrowersyjny wygląd Japończyka nie każdemu odpowiadał, zdeklasował dalekowschodniego kuzyna. Czas płynie jednak nieubłaganie. 6 lat to w motoryzacji cały wiek i oto mamy II generację Captura.

Zdarza się, że coś co producent każe nazywać nowym modelem, to tylko głębszy lifting poprzednika. Nie w tym przypadku. Nowy Captur jest… nowy. I nie tylko w stylistyce tkwi owa nowość. Zasadniczo, to kwestia konstrukcji. Otóż, francuski crossover segmentu B powstał na zupełnie nowej, lżejszej i bardziej wytrzymałej platformie modułowej CMF-B. 

Dopracowany design
Oczywiście, design też przeszedł metamorfozę. Captur II generacji jest pojazdem dopracowanym stylistycznie, starannie zaprojektowanym z francuskim wyczuciem smaku. Już na pierwszy rzut oka widać, że pojazd rozbudowano. Nadwozie sprawia wrażenie potężniejszego, bardziej muskularnego. Oczywiście, nawiązuje do poprzednika, ale prezentuje się bardziej nowocześnie. Bardzo przypomina nowe Clio, ale nafaszerowane sterydami. Od Clio różni Captura nie tylko wysokość nadwozia, ale sporo stylistycznych smaczków. Chromowane listwy po bokach podkreślają opadający ku dołowi dach. Szersze tylne błotniki nadają autu ekspresji. Elementem wyróżniającym są pięknie zaprojektowane lampy przednie z LED-ami do jazdy dziennej i charakterystyczne dla całej gamy Renaulta lampy tylne lampy układające się w kształt litery C.

Przytulnie ale małe rozczarowanie
Z wnętrzem mam niejaki problem. Owszem, tak jak wnętrze Clio przeszło prawdziwą rewolucję. Zmienił się cały anturaż, ale o ile stylistycznie jest rewelacyjnie, ergonomicznie – też o tyle jakość wykończenia jest taka sobie. Siedząc w kokpicie zastanawiałem się, czy zamiast podciągać w jakości Dacie, Renault nie poszedł na skróty i podkrada Rumunom niektóre materiały. Owszem, jakość montażu niezła. Ale… tylko niezła. Na poziomie oczu znajdziemy coś, co przyciąga wzrok i jest miłe w dotyku. Ale już poniżej linii wzroku bywa tak sobie. Powiem tak, Clio, choć pod wieloma względami jest bliźniakiem, pod tym względem wygląda jakby… porządniej. I jeszcze jedno, Francuzi postawili na urodę. Ale podobnie jak kilku kolegów po fachu zauważyłem drobne potknięcia jakościowe. I nie chodzi tu o twarde, ale odpadające i trzeszczące plastiki. W tej kategorii Renault jest konsekwentnie… niekonsekwentny. Zapowiada, że teraz to już będzie lepiej. I… zapowiada nadal. 


Słów kilka o ergonomii
Renault twierdzi, że Captur (obok Clio) ma największy ekran w klasie. Owszem, tylko nie każdemu przypadnie on do gustu. Wprawdzie, jego obudowę wykonano z dobrego tworzywa i w odróżnieniu od poprzednika, nie skrzypi przy każdym dotyku, ale jest tak wysoko umieszczony, że może absorbować wzrok, zasłaniając zarazem drogę. Inna sprawa, że Francuzi popracowali nad infotainmentem. Jego obsługa, via wyświetlacz - jest zdecydowanie prostsza. Przy okazji, pochwała za to, że nie wszystkie funkcje trafiły na poziom wyświetlacza. Klimatyzacją sterujemy konwencjonalnie. I bardzo dobrze!

Przestronność na medal
Pojemność kokpitu, – co najmniej zadowalająca. Captur jest autem, teoretycznie przynajmniej 5-osobowym. Powiem tak, da się. Ale, tak jak w przypadku Clio - osobie ze środka kanapy bardzo przeszkadza wysoki i szeroki tunel środkowy. Za to nie ma kłopotu z zajmowaniem miejsc w kokpicie pojazdu. Drzwi otwierają się szeroko pomagając wsunąć się na fotel lub kanapę. Także bagażnik nie rozczarowuje. Prawie 540 litrów to dobry wynik.

Każdy znajdzie coś dla siebie
Do napędu crossovera służą trzy silniki benzynowe i jeden diesel. Ten ostatni, to oczywiście 1,5 dCi. Benzynowe z kolei to trzycylindrowy o pojemności 1 litra i mocy 100 KM oraz 1,3 litrowy o mocach 130 i 155 KM. Pod maską testowego Captura pracował najsłabszy w gamie, 100-konny benzyniak. Kultura pracy jednostki, – co najmniej niezła. Oczywiście, wibracje trzycylindrowca czuć, ale nie one jakoś specjalnie irytujące. Także mocy, w sumie, nie brakuje. 100 KM odstępne przy 5000 obrotach i 160 Nm przy 2750 obrotach pozwalają na spokojne połykanie kilometrów. W tandemie z 5-przełożeniową skrzynią dają autu nie najgorsze parametry jezdne: 173 km/h prędkości maksymalnej i 13 sekund do pierwszej (i ostatniej) setki nie powalają wprawdzie; ale jak sprawdziliśmy - jechać się da.

Oszczędnie?
Spalanie, jak to w „oszczędnych” trzycylindrówkach. Producent przyznaje się do średniej na poziomie 6 litrów. Według nas, bliżej jednak do 7 i to z ogonkiem. A w mieście, zejście poniżej 8 to omalże wyczyn. Tyle tylko, że akurat nie jest to tylko problem Renault. Trzycylindrowe jednostki, może poza tą z Hondy, są głośnie, wytwarzają sporo wibracji i maja apetyt. Szczególnie, kiedy muszą popychać do przodu ciężkie auto…

Pewność prowadzenia
Do prowadzenia nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Captur na drodze zachowuje się neutralnie i przewidywalnie. Układ jezdny to udany kompromis pomiędzy komfortem i precyzją prowadzenia. Zestrajając zawieszenie, znaleziono tzw. złoty środek. Nie za miękko, nie za twardo. Samochód płynnie i bez hałasu wybiera nierówności nawierzchni. Krótko mówiąc, jest dobrze. Układ kierowniczy też bez zastrzeżeń. Jest w miarę precyzyjny i pozwala na dobre wyczucie drogi i kierunku. Jedyna uwaga, tak jak w większości crossoverów, wysokie nadwozie jest podatne na boczne podmuchy wiatru. Przy bocznym wietrze, szczególnie przy większych szybkościach trzeba trochę powalczyć z samochodem, aby precyzyjnie trzymać go na pasie ruchu.

Testowy Captur, co dziwić nie powinno, wyposażono bardzo bogato. Zresztą, zestaw systemów wsparcia kierowcy - Easy Drive obejmuje między innymi system automatycznego parkowania z zestawem kamer 360 stopni. A układ jazdy półautonomicznej czyli Easy Pilot dostosowuje szybkość do pojazdu jadącego przed nami, hamuje i zatrzymuje się  a także przyspiesza. Oczywiście, utrzymuje też samochód w pasie ruchu. 

Kiedy powstawał, poza Juke nie miał konkurencji. Dziś, o nasze serca i portfele walczy w jednej z najsilniej obsadzonych klas. Konkurencja, to między innymi wspomniany Juke, Fiat 500X, Hyundai Kona, KIA Stonic, Peugeot 2008, Citroen C3 Aircross, czy wreszcie Mazda CX3. Czy ma szanse na sukces? Zdecydowanie tak, szczególnie, że na rynku ma już swoje miejsce i oddanych fanów…
Paweł Pusz

Zalety auta:
- wygląd
- systemy wsparcia kierowcy
- infotainment
- zawieszenie i układ kierowniczy
- cena

Wady auta:
- kultura pracy jednostki
- wysokie spalanie
- przeciętne tworzywa „wykańczające” wnętrze

Podstawowe parametry techniczne Renault Captur 1,0 TCe 100 KM MT5 FWD:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4232/1778/1556/2626 mm
Silnik: benzynowy wsparty turbiną
Pojemność: 999 cm3
Moc maksymalna: 100 KM przy 5000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 160 Nm przy 2750 obr/min
Napęd: FWD
Skrzynia: manualna, 5 7 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 13,0 s
Prędkość maksymalna: 173 km/h
Zużycie paliwa (średnio): 6,0 l
Zużycie paliwa w teście: 7,2 l
Pojemność bagażnika: 536 l
Pojemność zbiornika paliwa: 48 l
Cena: 69 900 zł
Cena wersji testowanej: od 69 900 zł


Tagi:
Renault Captur 1, 0 TCe 100 KM MT5 FWD, Renault Captur 1, 0 TCe 100 KM, Renault Captur 1, 0 TCe, Renault Captur, test Renault Captur 1, 0 TCe 100 KM MT5 FWD, test Renault Captur 1, 0 TCe 100 KM, test Renault Captur 1, 0 TCe, test Renault Captur

Zobacz podobne artykuły:

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
kalendarz 26/04 2024

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.
Samochód Roku na Poznań Motor Show
kalendarz 06/04 2024

Samochód Roku na Poznań Motor Show

Wiadomości / News

2024.04.06

Wśród nowości Renault po raz pierwszy w Polsce − Scenic E-Tech electric.
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
kalendarz 04/04 2024

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia

Testy / Testy

2024.04.04

Testowany przez nas Volkswagen Caddy to nie tyle prosty samochód użytkowy ile dobrze wykończone i wyposażone auto rodzinne. O jego zaletach mogliśmy przekonać się podczas tygodniowego testu.
Najnowsze artykuły:
Majówka 2024 – raport drogowy

Majówka 2024 – raport drogowy

Bezpieczeństwo

2024.04.26

Przed nami pierwszy długi weekend majowy. Czego możemy spodziewać się w tym roku, wyruszając w trasę na majówkę?
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.
 Wypadek na rajdzie ulicznym

Wypadek na rajdzie ulicznym

Finanse / Ubezpieczenia

2024.04.25

Czy poszkodowani dostaną pieniądze z OC?