Ten ponadczasowy model mógł trafić na rynek amerykański, ale…

Awangardowy Avantime powstał jako rozwinięcie studyjnego Coupespace z 1999 r. Gdy zadebiutował w 2001 r. robił wrażenie niebanalną stylizacją i nowatorskimi rozwiązaniami, jak chociażby brak środkowego słupka, drzwi bez ramek, czy też specjalna konstrukcja drzwi. Samochód łączył kilka nadwozi – był dwudrzwiowym minivanem w stylu coupé z klimatem przypominającym niemal kabriolet. Charakterystycznym elementem była m in. pionowa tylna część nadwozia. Choć częściowo był spokrewniony z rodzinnym modelem Espace, patrząc na obydwa auta, trudno znaleźć elementy wspólne. Legenda głosi, że premiera samochodu została opóźniona, ponieważ inżynierowie nie potrafili wymyślić, jak skutecznie uszczelnić bezramkowe drzwi.

Renault opuściło Stany Zjednoczone w 1987 r. Szansa na powrót na rynek amerykański pojawiła się po zawarciu sojuszu z Nissanem. Wtedy właśnie podjęto rozmowy na temat wprowadzenia luksusowego samochodu o wyjątkowej stylizacji, który byłby alternatywą dla tradycyjnych limuzyn innych marek z Europy. Plan zakładał, że będzie to auto z logo Infiniti, napędzane silnikiem V6 Nissana i rzecz jasna z automatyczną skrzynią biegów. W Europie Avantime był oferowany z silnikiem benzynowym 2.0 Turbo, 2.9 V6 oraz wysokoprężnym 2.2 dCi.

Jak się okazało po dokonaniu obliczeń przez księgowych, byłoby to jednak dość kosztowne przedsięwzięcie. W raporcie z kwietnia 2000 r. magazyn „Automotive News” cytował przedstawicieli Renault-Nissan Global Alliance Committee, którzy stwierdzili, że wersja z logo Infiniti kosztowałaby 83,7 mln dolarów, aby dostosować ją do amerykańskich przepisów. Barierą byłaby również niska sprzedaż auta, biorąc pod uwagę fakt, że Ameryka stała się Trucklandią.                    

Avantime był dziełem stylisty Patricka le Quément. Z perspektywy czasu można uznać, że ten wyjątkowy samochód nie trafił w swój czas. Powodów porażki tego modelu w Europie jest kilka. Wielu twierdziło, że styl Avantime’a nie był jego mocną stroną. Pomimo korzeni minivana, tylne siedzenia były ciasne i ledwo było tam miejsca dla trzech osób.

W tym samym czasie Renault wprowadziło na rynek Vel Satisa – kolejny odważny projekt i rywal  w segmencie pojazdów klasy wyższej. Dla odmiany był to duży 5-drzwiowy hatchback skrzyżowany z minivanem. Okazał się jednak bardziej popularny niż Avantime, osiągając sprzedaż na poziomie około 65 000 egzemplarzy (w okresie 2001-2009). Dla porównania Avantime dostępny w latach 2001-2003, został wyprodukowany w liczbie 8557 egzemplarzy.

Produkcją Avantime’a zajmowała się francuska firma Matra, która zbankrutowała w 2003 r.,  co również przyczyniło się do końca jego historii. W efekcie z oferty Renault zniknął Avantime, choć w planach był lifting w latach 2004/2005. Pierwotnie Renault i Matra liczyły na sprzedaż 20 000 sztuk rocznie, ale niezwykły samochód nie osiągnął nawet połowy tej wielkości w ciągu trzech lat.

Anthony Grade, wiceprezes ds. projektowania w Renault, powiedział kiedyś, że „chcieliśmy, aby ktoś chodzący wokół samochodu był nieustannie zdumiony”. Efekt na pewno został osiągnięty, ale nie przełożył się na wynik sprzedaży. Początek lat 2000 był ostatnim okresem, kiedy Renault eksperymentowało z nowymi niebanalnymi modelami.

Tymczasem w 2026 r. Avantime będzie obchodził 25 urodziny./ns/

Foto: Renault