Ford Mustang - Rasowy ogier
W motoryzacji istnieją pewne kanony. Istnieją także samochody, które są kamieniami milowymi dla miłośników „czterech kółek”. Jednym z takich aut jest Ford Mustang. Przyglądamy się pierwszej generacji tego modelu. Oto ogier…
Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie, jak to jest, że niektóre modele na trwałe wpisują się w historię motoryzacji, a innym nie jest to dane? Co takiego musi mieć samochód, żeby na jego widok szybciej zabiło serce? Na to pytanie, najczęściej pada odpowiedź: musi mieć „to coś”. Jeden rzut oka na Forda Mustanga i już wiemy, że ma „to coś”. Ten samochód wygląda tak, że nie sposób, nie zwrócić na niego uwagi. Z całą pewnością, jest warty grzechu!
Bigger is better?
Amerykanie słyną z zamiłowania do dużych pojazdów. Oglądając filmy rodem z Hollywood, mogliśmy obserwować, majestatyczne krążowniki szos. Swoiste kredensy na kołach, wyglądały imponująco, chociaż nie wszystkie grzeszyły urodą. Wraz z premierą Mustanga w 1964 roku, inżynierowie zza oceanu udowodnili, że potrafią budować także mniejsze i zgrabne auta. Tak narodziła się moda na tzw. pony cars. Były to samochody o sportowym charakterze. Na szczęście nie zrezygnowano z chromowanych części, przez co Ford Mustang wyglądał jak rasowy ogier. Niestety idea, pony cars upadła z powodu kryzysu paliwowego.
W siodle
Ludzie z zarządu Forda nie wierzyli w sukces Mustanga. Ostrożne prognozy, mówiły o rocznej sprzedaży rzędu 100 tys. egzemplarzy. Rok 1965 przyniósł sprzedaż na poziomie około 680 tys. sztuk! Do sukcesu przyczyniła się m.in. piękna sylwetka oraz niska cena. Samochód z podstawowym wyposażeniem kosztował około 2,5 tys. dolarów. Mustang stał się hitem sprzedażowym Forda.
Jazda Mustangiem, to ogromna frajda. Samochód energicznie reaguje na dodanie gazu oraz „ciągnie” już od niskich obrotów. Popularnym silnikiem stosowanym w Mustangu była widlasta ósemka, o pojemności 4.7 litra. Oczywiście jak przystało na prawdziwego „Jankesa”, Mustang najczęściej występował z automatyczną skrzynią biegów. Jej działanie było płynne i nie psuło wrażeń z jazdy. Chociaż we wnętrzu opisywanego ogiera, znajdowały się cztery miejsca siedzące, to pasażerowie podróżujący z tyłu nie mogli liczyć na komfortową podróż. Nam w Mustangu najbardziej podoba się duże, cienkie koło kierownicy. Trzeba przyznać, że „fajera” wygląda jak milion dolarów! Jeśli już jesteśmy przy kwestii pieniędzy, to ile trzeba wydać na Mustanga z początkowych lat produkcji? Jeśli już uda nam się znaleźć takie auto, to jest to wydatek minimum 55 tys. zł. Wiemy jednak, że Mustang wart jest każdych pieniędzy.
Mateusz Budzianowski
Dane techniczne:
Silnik: V8
Zawory: 16
Pojemność: 4728 cm3
Moc (KM): 201
Maksymalny mom. obr. (Nm)/min.: 396/2600
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Napęd: tył
Średnie zużycie paliwa: 15 l/100 km
Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,0 sek.
Zobacz podobne artykuły:
Im większy luksus, tym większe… ryzyko!
Używane
2024.04.22
Rynek aut używanych - Najbardziej zaskakujące fakty
Używane
2024.03.21
Fordem Rangerem dookoła Australii
Wiadomości / Wydarzenia
2024.03.07
Majówka 2024 – raport drogowy
Bezpieczeństwo
2024.04.26
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
Testy / Testy
2024.04.26
Wypadek na rajdzie ulicznym
Finanse / Ubezpieczenia
2024.04.25