Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego …
… ten z lewej to już przed II-gą wojną światową owiany sławą najlepszego polskiego automobilisty urodzony w 1903 roku w Krakowie, a mieszkający do końca swoich dni w Zakopanem Jan Ripper …
… prowadzony przez zawodnika, a obecnie znanego działacza samochodowego i pioniera nauki bezpiecznej jazdy kierowców Władysława Paszkowskiego. Ta fotografia z 1958 roku z Gdyni ze Skweru Kościuszki, po rozegranym wtedy wyścigu z okazji Święta Morza, w którym popularny Jasio startował na samie z silnikiem przygotowanym przez również w tym czasie znaną parę automobilistów, a zarazem mechaników Nachorski – Langner, którzy kilka lat później w czasie dojazdu na Rajd Adriatyku zginęli w wypadku na krętej drodze w Chęcinach.
Nie należy również zapominać przedwojennych wyczynów Jasia Rippera na znanych wtedy w Europie Wyścigach Tarzańskich, startów w 1928 r. w Rajdzie Monte Carlo oraz zwycięstw dwukrotnie w Rajdzie Polskim, a także posiadaniem i użytkowaniem sławnego do dziś samochodu Bugatti. Zmarł w 1987 roku w Zakopanym i tam jest pochowany. /wmr/
Zobacz podobne artykuły:
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Moto nostalgia
2019.03.01
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Moto nostalgia
2019.02.23
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Moto nostalgia
2019.02.20
Jak zabezpieczyć się przed klonem?
Używane
2024.05.03
Chris Evans: „To ekscytujący czas dla miłośników samochodów”
Wiadomości / Wydarzenia
2024.05.03