SUV-y coraz bardziej niechciane w miastach
Duży problem właścicieli dużych samochodów?
W 2023 r. wśród ofert aut używanych na rynku najłatwiej było znaleźć SUV-a – wynika z danych Autobaza.pl. Samochody te zyskały dużą popularność, jednak trend może niedługo się skończyć. W paryskim referendum z 4 lutego br., przegłosowano trzykrotny wzrost opłat za parkowanie SUV-em w centrum stolicy Francji. Czy podobne ograniczenia zostaną wprowadzone także w polskich miastach?
54,55 proc. paryżan biorących udział w głosowaniu opowiedziało się za podniesieniem opłat parkingowych dla SUV-ów. Oznacza to, że w przypadku posiadania samochodu spalinowego, czy hybrydy plug-in o wadze powyżej 1,6 tony lub auta elektrycznego ważącego ponad 2 tony, wybierając się do stolicy Francji zapłacimy aż 18 euro (blisko 80 zł) za godzinę parkowania w centrum. To trzykrotność normalnej stawki, która – co ważne – obowiązuje tylko przyjezdnych.
Wyższe opłaty parkingowe dla SUV-ów w Paryżu to jedno z pierwszych takich rozwiązań w Europie, jednak bardzo możliwe, że tą ścieżką pójdą kolejne miasta. Samochody tego typu coraz bardziej wpływają na tkankę miejską ze względu m.in. na ich rosnące rozmiary i wagę. Z danych organizacji Transport & Environment wynika, że od 2018 r. w Unii Europejskiej średnia szerokość samochodu wzrosła z 177,8 cm do 180,3 cm. Tempo powiększania się aut to około 1 cm na 2 lata.
Według danych Autobaza.pl za 2023 r. na portalach z używanymi samochodami największa liczba ofert dotyczyła właśnie SUVów – aż 21 proc. Drugie w zestawieniu kombi stanowiło 16 proc. wszystkich aukcji, a podium zamykały samochody kompaktowe z 15 proc. udziałem w rynku. To pokazuje, że SUV-y w Polsce są najbardziej rozchwytywane i mogą – wraz ze wzrostem ich liczby – zrobić się problemem w centrach miast.
W ciągu najbliższych kilku lat polskie miasta mogą pójść w ślady Paryża. Takie kontrowersyjne zmiany już się dzieją - na przykład wprowadzenie Strefy Czystego Transportu w Warszawie, czy próba wprowadzenia w Krakowie, co w obydwóch przypadkach wywołało oburzenie części mieszkańców. Paradoksalnie, efekt „rozrastania” się rozmiarów samochodów mógł zostać wywołany przez osoby walczące o niższą emisyjność transportu - zwolenników elektrycznych samochodów, które… często są właśnie SUV-ami. Duże elektryki cieszą się większą popularnością, ponieważ łatwiej w nich zmieścić większą baterię i uzyskać dłuższy zasięg – wyjaśnia Natalia Sokołowska, ekspertka Autobaza.pl. Na ten moment jednak brak informacji, żeby w Polsce planowano wprowadzenie podobnych przepisów jak w Paryżu – dodaje.
Ustanawianie nowych przepisów ograniczających prawa kierowców nie jest łatwe dla włodarzy miast. W Krakowie próbę wprowadzenia Strefy Czystego Transportu (SCT) zakończył Wojewódzki Sąd Administracyjny, który unieważnił projekt argumentując, że naraża on kierowców na zbyt duże koszta, a przyjezdnych na utrudnione funkcjonowanie. Radni zapowiadają, że stworzą nowy projekt SCT po wyborach samorządowych.
Z drugiej strony miasta wcielające w życie takie ograniczenie korzystają na tym m.in. finansowo. Paryż szacuje, że podniesienie opłat dla SUV-ów zwiększy wpływy do budżetu o dodatkowe 35 mln euro. To kolejny powód, który może przekonać władze polskich miast do wprowadzenia ograniczeń dla największych samochodów.
źródło: autobaza
Zobacz podobne artykuły:
Bezpieczniej na drogach, drożej w salonie
Wiadomości / Gorące tematy
2024.11.25
Trumpowskie "wskrzeszanie motoryzacji"
Wiadomości / Gorące tematy
2024.11.18
Polacy pokochali segment premium
Wiadomości / Gorące tematy
2024.11.12
Thierry Neuville po raz pierwszy mistrzem świata
Wiadomości / Moto sport
2024.11.30
Wypadek, który zyskał światowy rozgłos
Wiadomości / News
2024.11.30