Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Skoda Fabia Monte Carlo 1,0 TSI 110 KM DSG – Fabia, to brzmi dumnie…
kalendarz 10/07 2019

Skoda Fabia Monte Carlo 1,0 TSI 110 KM DSG – Fabia, to brzmi dumnie…

Testy / Testy / Skoda

Fabia ma dla Skody znaczenie wyjątkowe. I to nie tylko dlatego, że jest jednym z najlepiej sprzedających się samochodów produkowanych w Mlada Boleslav. To tak naprawdę pierwszy nowy model po przejęciu czeskiego producenta przez Volkswagena. 

Kiedy Niemcy zdecydowali się ratować Skodę, a nie FSO, gama modelowa obejmowała tylko Fabię. Niemcy trochę ją unowocześnili, pracując jednocześnie nad następcą. Ten, a w zasadzie ta, czyli Skoda Fabia zadebiutowała w Genewie w 1999 roku. Od 2014 na rynku funkcjonuje III generacja, która w ubiegłym roku przeszła lifting.

Fabia to taki czeski Golf
Jasne, że nie jest aż tak leciwym projektem, ale wersje modelowe i liftingi nie zmieniły jej jakoś specjalnie. W zależności od trendów motomody, jest tylko mniej albo bardziej zaokrąglona. A każdy kolejny lifting to zazwyczaj dostosowanie do nowych czasów. I tym razem było podobnie. Czesi perfekcyjnie dobrali moment wprowadzenia dopieszczonego modelu. Fabia III FL wjechała na salony wraz z wprowadzaniem nowych norm emisji. Jest, także kolejnym etapem poprawiania wizerunku koncernu VAG po dieselgate bo nie kupimy już Fabii z motorem diesla…

Bez zasadniczych zmian
Wygląd nowej Fabii nie uległ po liftingu istotnej zmianie. Nowy front to ostrzejsze rysy, przeprojektowany grill i diodowe oświetlenie. Diody (opcjonalnie) także tylnych lampach. Z tyłu stylistykę poprawiły nieco głębsze przetłoczenia. Profil za to, bez zmian. Ale, nie oszukujmy się, ten nie zmienił się jakoś specjalnie od I generacji. 

Od kilku lat jedną opcji modelowych jest wersja Monte Carlo. To, co odróżnia ja od całej reszty, to lakier, często dwubarwny. To, co „dosportawia” model, to dyskretny spojler, zaprojektowane w bardziej agresywnym stylu zderzaki, głębsze, kubełkowe fotele i efektowna atrapa podwójnego wydechu (tak, to atrapa, bo wydech jest skierowany tradycyjnie do dołu pod nadwoziem). Tylko tyle i aż tyle. Bo dzięki takim detalom ta wersja Fabii prezentuje się mojej opinii - najlepiej.

Wprawne oko dostrzeże zmiany
W kabinie, praktycznie nie zmieniono nic. Na pewno jest tyle samo miejsca, tak samo wygodnie siedzi się z przodu i z tyłu. Bagażnik  to nadal 330 litry (po złożeniu oparcia – 1150). Ale, nie można też powiedzieć, że w kabinie „nihil novi”. Wprawne oko dostrzeże nowy wzór cyfr na zegarach. Zmienił się też kształt i wygląd ozdobnych paneli na desce rozdzielczej. Siedzącym z tylu oddano do dyspozycji dwa porty USB i uchwyty na tablety. Przy okazji, warto dodać, że wnętrzu przybyła odrobina luksusu. Fabię wykończono bowiem zdecydowanie lepszymi materiałami.

Jak już wspomniałem, Fabia ma teraz diodowe oświetlenie dzienne. I można się zastanawiać, czy nie ładniejsze zamiast tego: punktowo - latarkowego byłoby w postaci LED-owego paska, ale… dobrze, że jest. Przy okazji „udiodowania” reflektorom dodano funkcję automatycznego przełączania świateł mijania na drogowe czyli Auto Light Assist. Dodano też kilka opcjonalnych systemów; w tym wykrywania pojazdów w martwej strefie (Blind Spot Detect) oraz obiektów za samochodem (Rear Traffic Alert). W sumie nie mało, ale i bez szaleństw.

Pod maską za to, szok i niedowierzanie! 
Z oferty, bez fanfar i zadęcia, znika diesel. Zamiast - tylko benzynowe. Dwa to unowocześnione 1,0 MPI o mocach 60 i 75 KM. Obok wolnossących, dwa z doładowaniem 1,0 TSI o mocach 95 i 110. I właśnie ten odstani dotarliśmy do testu. 110-konny (przy 5000 obrotach) motor zapewniał 200 Nm (zakres 2000 – 3500 obrotów) co pozwoliło na rozpędzenie Fabii do 195 km/h i osiągnięcie 100 km/h w około 9,4 sekund. Napęd na przednią oś przekazywała skrzynia automatyczna, czyli dwusprzęgłowa DSG konstrukcji Volkswagena. Jak radziła sobie z niezbyt imponującą mocą? Zasadniczo, nieźle. Szybko wbijała kolejne biegi. Jednak, od pewnego czasu ma unowocześniony DSG niejaki problem – potrafi w niektórych sytuacjach irytująco przeciągać redukcję biegu. Nie jest to stał mankament, ale zdarzyło mi się kilkakrotnie. 

Za to złego słowa nie powiem o ekonomice motoru. Producent podaje, że w konfiguracji z automatem DSG Fabia ma z 45 litrowego zbiornika zasysać 5,4 w ruchu miejskim, 4,1 w trasie i 4,6 średnio. W teście drogowym wyszło kolejno 6,0 w mieście, 4,6 w trasie i 5,2 średnio. W tym przypadku cyfry zastąpią komentarz… 

Prowadzenie, mówiąc krótko - nudy! Fabia jest przewidywalna, jak brazylijska telenowela. Bez problemu przyspiesza, sprawnie niweluje ubytki w warstwie ścieralnej i nieźle czuje się w zakrętach. To, co trzeba nadzwyczajnie docenić, to komfort akustyczny gwarantowany przez pojazd. W kokpicie jest zaskakująco cicho. Przy prędkości autostradowej silnika właściwie nie słychać, do środka dostaje się tylko szum opon i opływającego karoserię powietrza. Przy czym są podźwięki wyjątkowo nie agresywne i zdecydowanie akceptowalne. 

Od 1999 roku Fabia przeszła bardzo długą drogę. Od wozidła ekscytującego niczym wizyta u stomatologa; do ładnego, oszczędnego i nieźle wyposażonego samochodu, którym nie wstyd pokazać się znajomym.
Paweł Pusz

Zalety:
- wygląd
- ekonomiczne jednostki TSI

Wady:
- ceny aut z lepszym wyposażeniem
- gubiący się przy redukcji automat DSG

Dane techniczne Skoda Fabia Monte Carlo 1,0 TSI 110 KM DSG:
Wymiary (D/S/W/Ro): 3992/1732/1488/2470 mm
Jednostka napędowa: silnik benzynowy wsparty turbiną
Skrzynia biegów: automatyczna DSG 7 przełożeń
Pojemność silnika: 999 cm3
Moc/moment obrotowy: 110 przy 5000 obrotów/200 Nm 2000 – 3500 obr.
Deklarowane zużycie paliwa (m/tr/śr): 5,4/4,1/4,6 l
Rodzaj napędu: przedni
Pojemność zbiornika paliwa: 45 l
Pojemność bagażnika: 330 l
Osiągi (0 do 100 km/h): 9,4 s
Ceny modelu:  67 100 zł (wersja bazowa tego modelu)
Cena auta prezentowanego: 99 900 zł
 


Tagi:
Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI 110 KM DSG, test Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI 110 KM DSG, test Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI 110 KM, test Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI, test Skoda Fabia Monte Carlo, test Skoda Fabia, opinie Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI 110 KM DSG, opinie Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI 110 KM, opinie Skoda Fabia Monte Carlo 1, 0 TSI, opinie Skoda Fabia

Zobacz podobne artykuły:

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
kalendarz 26/04 2024

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
kalendarz 04/04 2024

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia

Testy / Testy

2024.04.04

Testowany przez nas Volkswagen Caddy to nie tyle prosty samochód użytkowy ile dobrze wykończone i wyposażone auto rodzinne. O jego zaletach mogliśmy przekonać się podczas tygodniowego testu.
Škoda przedłuża umowę z Tour de France
kalendarz 18/03 2024

Škoda przedłuża umowę z Tour de France

Wiadomości / News

2024.03.18

Po dwóch dekadach Škoda przedłuża współpracę do 2028 r.
Najnowsze artykuły:
Serial o życiu Ayrtona Senny

Serial o życiu Ayrtona Senny

Wiadomości / Moto sport

2024.05.05

Sześcioodcinkowy serial nie jest biograficzną opowieścią o życiu mistrza F1.
Porsche 911 992.2 – W dwóch wariantach

Porsche 911 992.2 – W dwóch wariantach

Prezentacje / Nowości

2024.05.05

Porsche 911 2025 może zostać zaprezentowane latem tego roku.
 Toyota wesprze Igrzyska w Paryżu

Toyota wesprze Igrzyska w Paryżu

Wiadomości / News

2024.05.05

Toyota pojazdy, które będą wspierać organizację Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Paryżu 2024.