RX z silnikiem z Lexusa LC?
Japończycy rejestrują nową nazwę.
Lexus zarejestrował w Europie oznaczenie RX 500h. To może oznaczać, że słynny SUV Lexusa otrzyma mocniejszy układ hybrydowy, zbliżony do tego znanego z flagowych modeli – grand tourera LC 500h oraz limuzyny LS 500h.
Wniosek o zarejestrowanie symbolu RX 500h wpłynął do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej 12 października br. Posunięcie Lexusa nie umknęło uwadze analityków rynku motoryzacyjnego. Ale jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, japońska marka nie zdradza na razie żadnych szczegółów. Niemniej nazewnictwo i kształt aktualnej oferty Lexusa pozwalają choć w pewnym stopniu przewidzieć, co szykuje producent.
Lexus stosuje już nazwę 500h do określania dwóch modeli. Obydwa znajdują się na szycie oferty w swoich segmentach i obydwa dysponują niemal identycznym napędem. To układ hybrydowy o mocy 359 KM z silnikiem V6 3.5 8GR-FXS. Pod maską Lexusa RX 450h, którego obecnie znajdziemy w salonach również pracuje V-szóstka o poj. 3.5, w tym przypadku o oznaczeniu 2GR-FXS. Mogłoby się wydawać, że przeszczepienie układu z hybrydowego modelu LC czy LS to żaden problem, ale tutaj pojawia się pewien haczyk.
Lexusy LC i LS bazują na platformie stworzonej z myślą o autach tylnonapędowych. (Choć warto dodać, że LS występuje też ze stałym napędem czterech kół. Jednocześnie w polskich salonach flagowa limuzyna Lexusa otrzymuje go w standardzie). Na dodatek w obu wspomnianych hybrydach silniki są zamontowane wzdłużnie (co zresztą typowe dla aut o architekturze faworyzującej napęd na tył), natomiast Lexus RX – jak przystało na większość współczesnych SUV-ów – otrzymuje silniki umieszczane poprzecznie i w podstawowych wersjach dysponuje napędem na przód. W Polsce model RX w standardzie ma napęd na obie osie.
Wykorzystanie układu napędowego z LC 500h i LS 500h w modelu RX wymagałoby od inżynierów Lexusa wprowadzenia istotnych zmian w jego projekcie lub radykalnego przebudowania platformy auta. Jest niemal pewne, że Lexus pracuje nad nową generacją modelu RX, więc Japończycy mają doskonałą okazję, by włożyć coś nowego pod maskę swojego najsłynniejszego SUV-a.
Większa liczba w nomenklaturze Lexusa oznacza wyższą moc, więc, niezależnie od tego, jaką drogę przyjmą specjaliści marki, model RX 500h z pewnością będzie dysponował ulepszoną jednostką, która możliwościami zbliży się do flagowych, 359-konnych hybryd. A te mają bardzo przyzwoite osiągi, zwłaszcza jak na auta nastawione na oszczędność – model LC 500h przyspiesza do setki w równe 5 s, a większemu i cięższemu Lexusowi LS 500h zajmuje to 5,5 s. Dla porównania Lexus RX 450h dysponuje dziś mocą 313 KM i rozpędza się do 100 km/h w 7,7 s.
Warto dodać, że 500h nie jest jedynym nowym wariantem, którego możemy spodziewać się w cenniku Lexusa RX kolejnej, już 5. generacji. Japończycy zarejestrowali w ostatnich miesiącach też inne oznaczenie – 450h+. Wiele wskazuje na to, że taki symbol będzie umieszczony na klapie bagażnika Lexusa RX z napędem hybrydowym typu plug-in. Najprawdopodobniej będzie to układ zbliżony do tego zastosowanego w nowej Toyocie RAV4 Plug-in Hybrid. A to oznacza moc ponad 300 KM, przyspieszenie do setki w około 6 s i mniej więcej 75 km zasięgu w trybie elektrycznym wg WLTP./oprac. ns/
Foto: Lexus
Zobacz podobne artykuły:
Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy
Wiadomości / News
2024.04.16
Premiery BMW podczas Święta Motoryzacji
Wiadomości / News
2024.04.15
Nie żyje Paolo Pininfarina
Wiadomości / News
2024.04.14
Tajemniczy prototyp Peugeota
Prezentacje / Concept Cars
2024.04.18
52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki
Wiadomości / Moto sport
2024.04.17
Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy
Wiadomości / News
2024.04.16