Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Karambol na S74. Kto dostanie odszkodowanie?
kalendarz 02/02 2023

Karambol na S74. Kto dostanie odszkodowanie?

Ubezpieczenia

W poniedziałek 16 stycznia na drodze S74 niedaleko Kielc zderzyło się kilkadziesiąt samochodów.

Nad ranem doszło do karambolu na drodze ekspresowej S74. W wypadku zderzyło się ok. 40 samochodów, z których 24 zostały poważnie uszkodzone. Dwie osoby spośród ośmiu rannych trafiły do szpitala. Udział tak wielu pojazdów powoduje trudności w ustaleniu dokładnego przebiegu zdarzenia i jego przyczyn. Ma to wpływ również na odszkodowania wypłacane w ramach obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego.

Przyczyn karambolu dochodzą państwowe służby, ale swoje „dochodzenie” mogą prowadzić również ubezpieczyciele.

Poszkodowanym należy się odszkodowanie z obowiązkowego OC sprawcy, ale w przypadku karamboli nieraz trudno jednoznacznie przypisać komuś winę za wypadek. Jeżeli wyjaśnienie sprawy będzie się przedłużać, poszkodowani mogą ubiegać się o pieniądze w ramach swojego ubezpieczenia autocasco (AC).

- W ramach polisy OC ubezpieczyciel przejmuje na siebie od sprawcy wypadku finansową odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez niego innym uczestnikom ruchu drogowego. Musi zatem wiedzieć, kto dokładnie spowodował wypadek lub jaką część szkód można przypisać jego klientowi. Sprawa się komplikuje, jeżeli zderzyło się ze sobą kilkanaście lub kilkadziesiąt pojazdów. Trudności sprawia właściwe oszacowanie wartości strat poniesionych przez poszczególnych uczestników karambolu. Poza tym może zdarzyć się tak, że za wypadek odpowiada nie jeden, a kilku kierowców. Wtedy należy ustalić dokładny zakres odpowiedzialności każdego z nich – mówi Monika Lis-Stawińska, Dyrektor Zarządzający w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Z jakiej polisy odszkodowanie?

Kiedy mamy do czynienia ze zdarzeniem do którego doszło z winy kilku uczestników ruchu, czas likwidacji szkody uzależniony jest od tego, ile zajmie policji odtworzenie przebiegu wypadku i ustalenie jego okoliczności. Oczywiście zakład ubezpieczeń samodzielnie i aktywnie podejmuje wszelkie możliwe działania w ramach postępowania likwidacyjnego, ale należy wziąć pod uwagę czas niezbędny do:

•    przeprowadzenia przez przedstawicieli towarzystwa oględzin pojazdów i miejsca zdarzenia,
•    uzyskania od uczestników szczegółowego opisu okoliczności zdarzenia,
•    przesłuchania ewentualnych świadków, uzyskania opinii biegłych oraz dokumentów z postępowania policyjnego i innych dostępnych materiałów dowodowych.

- Sprawnie przeprowadzony proces gromadzenia dokumentów i ich rzetelna analiza pozwala na ustalenie stopnia odpowiedzialności danego ubezpieczyciela za szkodę. Co ważne, uczestnicy wypadku korzystają z ubezpieczenia OC zazwyczaj w różnych towarzystwach ubezpieczeniowych i w związku z tym roszczenia mogą być zgłaszane w różnych firmach. W takich sytuacjach niezbędna jest współpraca wszystkich ubezpieczycieli, którzy zaangażowani są w likwidację szkody – dodaje Monika Lis-Stawińska z Compensy.

Jeżeli ten proces przedłuża się z powodu trudności w ocenie przyczyn zdarzania, poszkodowani powinni rozważyć zgłoszenie szkody ze swojego ubezpieczenia AC. Tę możliwość mają oczywiście ci kierowcy, którzy z autocasco korzystają – zakup polisy jest dobrowolny. Wówczas ubezpieczyciel wypłaca swojemu klientowi pieniądze adekwatnie do skali zniszczeń jego pojazdu. A gdy policja lub sąd wyjaśnią, kto odpowiada za karambol, zakład ubezpieczeń zgłasza się do sprawcy lub jego ubezpieczyciela z żądaniem zwrotu wypłaconego odszkodowania – to tzw. regres ubezpieczeniowy.

OC może nie wystarczyć na karambol?

W kontekście karamboli warto zwrócić również uwagę na górną granicę odpowiedzialności ubezpieczycieli w ramach OC. Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych jest to 1 050 000 euro w przypadku szkód na mieniu (m.in. zniszczony samochód) oraz 5 210 000 euro w przypadku szkód na osobie (uszczerbek na zdrowiu poszkodowanych w wypadku).

W przeliczeniu na polską walutę to odpowiednio ok. 4 924 500 zł oraz 24 434 900 zł.

- W XXI wieku mieliśmy już w Polsce wypadki, w których brało udział ponad 130 samochodów. A przecież można sobie wyobrazić zdarzenia o jeszcze większej skali. To więc teoretycznie możliwe, że wartość szkód w karambolu przekroczy zapisane w ustawie sumy gwarancyjne – zauważa Monika Lis-Stawińska.

W 2023 r. sumy gwarancyjne mają zostać podniesione, żeby odpowiadać wysokościom wymaganych unijną dyrektywą 2021/2118. Po zmianie zapisów ustawy ubezpieczyciele będą odpowiadać za szkody na osobie do 6 450 000 euro, a za szkody na mieniu do 1 300 000 euro.

źródło: Compensa TU SA Vienna Insurance Group
Foto: KM PSP Kielce


Tagi:
karambol na S74, karambol odszkodowanie, OC

Zobacz podobne artykuły:

 Pęknięta szyba w samochodzie
kalendarz 09/04 2024

Pęknięta szyba w samochodzie

Finanse / Ubezpieczenia

2024.04.09

Ile kosztuje mandat, ile naprawa i wymiana, a ile ubezpieczenie.
 Holowanie to 9 na 10 interwencji assistance dla motocykli
kalendarz 28/03 2024

Holowanie to 9 na 10 interwencji assistance dla motocykli

Finanse / Ubezpieczenia

2024.03.28

W ubiegłym roku motocykliści najczęściej potrzebowali pomocy assistance w związku z awarią motocykla w czasie jazdy.
AC vs coraz droższe naprawy aut
kalendarz 29/02 2024

AC vs coraz droższe naprawy aut

Finanse / Ubezpieczenia

2024.02.29

Coraz droższe naprawy aut, więc polscy kierowcy kupują więcej AC.
Najnowsze artykuły:
 Najgorsze "silniki roku" w autach używanych

Najgorsze "silniki roku" w autach używanych

Warsztat / Porady

2024.04.16

Konkurs International Engine of the Year po latach okiem mechaników.
Premiery BMW podczas Święta Motoryzacji

Premiery BMW podczas Święta Motoryzacji

Wiadomości / News

2024.04.15

Tegoroczne Concorso d'Eleganza Villa d'Este może być miejscem prezentacji nowego M4 CS.
 Historyczna zmiana u Lubiaka

Historyczna zmiana u Lubiaka

Wiadomości / Moto sport

2024.04.15

Sezon 2024 oznacza sporo nowości w rajdowym życiu Macieja Lubiaka i Grzegorza Dachowskiego.