
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Niezwykłe wrażenia ze słynnego wyścigu Londyn-Brighton.
Na starcie stanęło ponad 120 załóg i to na pojazdach – w całym tego słowa znaczeniu – muzealnych, bo najstarszy był Mercedes z 1891 roku. Wyścig organizowany przez RAC (Królewski Automobilklub Wielkiej Brytanii), wzbudził ogromne zainteresowanie, gromadząc wzdłuż trasy setki tysięcy widzów, witających załogi z entuzjazmem … a było na co popatrzeć, bo ponad stuletnie, różnorakie pojazdy również te na parę, budziły podziw.
Dzięki Tomaszowi Skrzelińskiemu, który w Polsce od lat przewodzi starym pojazdom i uczestniczy we wszystkich imprezach związanych z tymi zabytkami, miał miejsce start polskiej załogi na „wiekowym”, bo pochodzącym z 1896 roku automobilu marki Peugeot, napędzanym 2-cylindrowym silnikiem o mocy 3,5 KM, którego w czasie wyścigu pod każde wzniesienie trzeba było pchać, co wywoływało spontaniczny doping i aplauz widzów. Na zdjęciu w Hyde Parku, w 1997 roku załoga Tomasz Skrzeliński z red. Andrzejem Martynkinem i Państwa sprawozdawca przed wyruszeniem na 60-milową trasę z dumnie prezentowaną flagą Polski. Automobil przejechał ten dystans w 5,5 godz. z szybkością 10-12 km/h, mieszcząc się w limicie czasu i otrzymując pamiątkowy medal prestiżowego rajdu weteranów w Europie i zapewne na świecie. Dodajmy, że na identycznym pojeździe Stanisław Grodzki sto lat temu wyruszył w trasę z Warszawy do Monte Carlo./WMr/
Zobacz podobne artykuły:
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Moto nostalgia
2019.03.01
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
Moto nostalgia
2019.02.23
Ford - od białego do czarnego
Wiadomości / News
2025.03.18
Automaty górą, Toyota wygrywa z Oplem
Wiadomości / Gorące tematy
2025.03.18
Suzuki Vitara 1.4 BoosterJet Elegance AllGrip 129 KM – Sprawdzony
Testy / Testy
2025.03.18