Samochody testowe pokonują nawet 2 mln km również w normalnym ruchu drogowym. Jednak producenci zawsze starają się ukryć nowe rozwiązania przed wzrokiem obserwatorów.

Każdego roku prezentujemy na stronach mototrendy.pl zdjęcia z testów różnych modeli. Niektóre zdjęcia producenci udostępniają sami, stopniując niejako napięcie przed premierą – tak było np. niedawno z Hyundaiem i20N, czy BMW 4 Coupe – inne fotografie są autorstwa tzw. fotoszpiegów, którzy najczęściej czają się w okolicach fabryk, czy miejsc testów, jak choćby tory wyścigowe.

Te przedprodukcyjne auta dzięki zastosowaniu kamuflażu, rozwiązania dotyczące stylistyki nadwozia, jak i wnętrza mają ukryte przed wzrokiem nie tylko fanów motoryzacji, ale i konkurencją. Jednym z producentów, który stosuje kamuflaż w swoich nowych samochodach jest także Skoda.

Zanim Skoda zaprezentuje nowy model szerokiej publiczności, modele są poddawane testom na specjalnych platformach, w komorach klimatycznych i pokonują nawet do dwóch 2 mln km także w temperaturach poniżej -30° C, jak i powyżej 40° C na różnych kontynentach. W trakcie testów samochody poddawane są próbom na zakurzonych drogach terenowych, oblodzonych nawierzchniach, a także w normalnym ruchu drogowym.

Aby utrzymać wygląd auta w tajemnicy, samochody są starannie maskowane. Na testowych pojazdach nie widnieje także logo marki. Dla fanów motoryzacji szczególnie interesujące są zwykle charakterystyczne elementy nadwozia, jak reflektory, grill lub tył pojazdu, dlatego te miejsca są bardzo dokładnie oklejone maskującym wzorem. Ponadto montuje się także tymczasowe atrapy czy dodatkowe elementy, które mają zmylić obserwatorów. Kamuflaż służy również do ukrywania konturów nadwozia, zakrywa się nawet częściowo okna.

Przed obiektywami fotografów chronione jest również wnętrze samochodu. W pojeździe testowym stosuje się specjalne zaciemniające materiały, z których wykonane są zdejmowane pokrowce na kokpit, deskę rozdzielczą, centralny wyświetlacz, system informacyjno-rozrywkowy, konsolę środkową, elementy sterujące, czy otwory wentylacyjne. Pokrowce służą do osłony wnętrza samochodu podczas parkowania lub np. postoju na stacji paliw.

- Podczas testowania nowych modeli stosujemy na samochodach kamuflaż, po to by były one nie do rozpoznania. Oprócz zamaskowania elementów designu, ważne jest jednak także bezpieczeństwo, dlatego naklejone wzory dostosowane są do wymogów przepisów drogowych. Wszystkie testowane pojazdy mają widoczne kierunkowskazy, światła oraz zestaw czujników. Zasłonięte nie są także wloty powietrza i wewnętrzne otwory wentylacyjne. Dzięki temu wyniki pomiarów będą odzwierciedlały rzeczywistą prace systemów. We wnętrzu kierowca testowy ma dostęp do zegarów oraz kluczowych elementów sterowania - wyjaśnia Florian Weymar, Head of Total Vehicle Development Skoda.

Artyści odpowiedzialni za projektowanie folii maskujących, projektując nowy wzór łączą efekty 3D i kontrasty kolorów, tak by stworzyć jak najlepszą iluzję, która ukryje detale testowego modelu. Ręczne nałożenie gotowego kamuflażu na samochód zajmuje kilka godzin.

Specjaliści Skody tworzą subtelny i nowatorski kamuflaż, który skutecznie maskuje samochód, przyciągając jednocześnie uwagę niebanalnym wzornictwem. W ten sposób Skoda wykorzystuje zakamuflowane samochody, aby promować model tuż przed jego pierwszą publiczną odsłoną.

Z okazji wydarzeń specjalnych, specjaliści od kamuflażu współpracują z działem marketingu, by osiągnąć jak najbardziej spektakularne efekty. Na ostatnim etapie Tour de France 2016, Skoda Kodiaq pojawiła się jeszcze przed swoją oficjalną premierą jako wiodący pojazd oklejony w czerwone, szare i czarne barwy, przyciągając uwagę tłumu podczas finałowego odcinka na Polach Elizejskich.

W 2019 r, na krótko przed swoją światową premierą, Octavia czwartej generacji poruszała się ulicami Pragi i Mladá Boleslav w specjalnym żółto-pomarańczowym kamuflażu, w ramach gry „Złap mnie, jeśli potrafisz” przygotowanej dla fanów marki. Osoby, którym udało się sfotografować zakamuflowany model mogli wygrać zaproszenie na światową premierę modelu w Pradze.

Już niebawem zainteresowani będą mieli szansę zobaczyć elektryczny model Skoda  Enyaq iV w pobliżu siedziby firmy w Mladá Boleslav pokryty kamuflażem w biało-zielono-szary geometryczny wzór. Artyści zajmujący się kamuflażem spędzili w sumie 120 godzin na opracowaniu koncepcji zamaskowania tego pojazdu i zużyli około 18 m kwadratowych folii.

Norbert Szwarc