
Sportowa limuzyna dla prezesa
Wiadomości / Prezentacje / BMW / Jaguar / Lexus / Maserati / Mercedes / nowe auta / slider
Sportowa limuzyna dla prezesa
Wiadomości / Prezentacje / BMW / Jaguar / Lexus / Maserati / Mercedes / nowe auta / slider
Lexus GS F a może BMW M5 albo Mercedes E43 AMG? Trudny wybór.
Rynek samochodów luksusowych już od kilku lat odnotowuje dynamiczne wzrosty. Nie jest tajemnicą, że za wynikami sprzedaży stoją decyzje zakupowe firm, które w ten sposób inwestują w swój wizerunek. Sprawdzamy ofertę sportowych sedanów.
W 2014 r. liczba zakupionych w Polsce samochodów luksusowych wzrosła o 28 proc, co oznacza, że z salonów wyjechało około 30 tys. takich pojazdów. W 2015 r. Polacy kupili około 40 tys. aut klasy premium, a wynik pierwszej połowy tego roku sugeruje, że popyt na drogie i luksusowe samochody nie słabnie, co więcej specjaliści z PZMOT odnotowali wzrost na poziomie prawie 32 proc. Wśród nabywców główną rolę (86,2 proc.) odnotowują klienci instytucjonalni.
- Również w przypadku rynku samochodów luksusowych klienci instytucjonalni coraz częściej wybierają opcję finansowania związaną z wynajmem długoterminowym. Stąd większą popularnością cieszą się lepiej wyposażone modele z mocnymi jednostkami napędowymi, które mają wyższą wartość rezydualną, co z kolei wpływa korzystnie na wysokość miesięcznej opłaty - wyjaśnia Piotr Kurpiński, kierownik Salonu Lexus Warszawa Żerań.
Rok 2016 jest szczególnym czasem dla segmentu sportowych sedanów. Tylko przez pierwsze sześć miesięcy i tylko w segmencie E miały miejsce trzy premiery, a to, z uwagi na elitarny charakter tych produktów, rzadko spotykana sytuacja.
Lexus GS F
Lexus GS F jest jedynym modelem w swoim segmencie, który korzysta z silnika wolnossącego. Potężny silnik 5.0 V8 zapewnia moc 477 KM i moment obrotowy 530 Nm. To pozwala autu na osiągnięcie pierwszej setki w 4,6 sekundy.
Silnik Lexusa jest wyjątkowy nie tylko z uwagi na brak doładowania. Przy małym zapotrzebowaniu na moc, jednostka pracuje w cyklu Atkinsona - tak jak japońskie hybrydy. Przy wysokim przełącza się w standardowy cykl Otto. To pozwala mu na połączenie mocy i niskiego spalania. Poza tym V-ósemka była testowana na torze Nurburgring podczas 24-godzinnych wyścigów, a głowicę zaprojektowała Yamaha. Ciekawostka dotyczy też dźwięku generowanego przez silnik. Ten jest dostrajany przez system Active Sound Control stworzony pierwotnie dla coupe LFA.
Za podstawową wersję Lexusa GS F trzeba zapłacić w polskim salonie 445 900 zł. Podstawowa to jednak złe słowo w tym przypadku. Bez dopłaty kierowca otrzymuje długą listę wyposażenia. Standardem jest sportowy dyferencjał, elektryczna regulacja kierownicy i foteli, 8-calowy ekran systemu multimedialnego, kamera cofania, 19-calowe felgi aluminiowe, projektorowe reflektory przednie LED, tylne światła LED, kolorowy projektor HUD, asystent pasa ruchu i system czytający znaki drogowe oraz aktywny tempomat. Tylko Lexus ma aż 10 poduszek powietrznych - w tym kolanową dla kierowcy i pasażera oraz alarm z funkcją lokalizacji GPS.
Mercedes E43 AMG
Mercedes po raz pierwszy w historii klasy E zaproponował klientom sportową wersję wyposażoną w 3-litrowy silnik benzynowy. Doładowana jednostka V6 dysponuje 401 KM a moment obrotowy ma wartość 521 Nm. Downsizingowany silnik rozpędza limuzynę do 100 km/h w 4,6 sekundy. To taki sam wynik jak w Lexusie GS F. Nie taki sam jest jednak poziom wyposażenia.
E43 AMG kosztuje 354 500 zł, ale dopłaty wymagają np. pakiet utrzymania pasa ruchu (4,4 tys. zł). Dopłaty wymaga też m.in. pakiet pamięci ustawień foteli, boczne poduszki powietrzne dla pasażerów tylnej kanapy, wyświetlacz Head-up i asystent znaków drogowych.
Maserati Ghibli SQ4
Pod maską auta pracuje 3-litrowy silnik V6. Podwójne doładowanie gwarantuje moc wynoszącą 410 KM a moment obrotowy ma wartość 550 Nm. Włoski sedan przyspiesza do 100 km/h w 4,8 sekund. Jest zatem o 0,2 s. wolniejszy od Mercedesa
Polskie przedstawicielstwo włoskiej marki wycenia Ghibli S na 103 tys. euro. To w przeliczeniu daje około 450 tys zł.
BMW M5
Obecny model to piąta generacja. Pod maską bawarskiego sedana pracuje 4.4-litrowa, doładowana V-ósemka dysponująca mocą 560 KM a moment obrotowy osiąga poziom 680 Nm. M5 przyspiesza do 100 km/h w 4,3 s., a cena samochodu to 506 200 zł. Nie jest to jednak ostateczna kwota. W stosunku do np. Lexusa GS F-a auto trzeba doposażyć m.in. w system Active Protection, kamerę cofania czy asystenta pasa ruchu. Tylko te trzy pozycje dopisują do rachunku kolejne 7 tys. zł.
Jaguar XF S
Pod względem mocy i szybkości jazdy to najsłabsze auto w całej stawce. 3-litrowa jednostka V6 wyposażona w kompresor dysponuje mocą 380 KM i 450 Nm momentu obrotowego. Brytyjska limuzyna rozpędza się do 100 km/h w 5,3 s.
Najtańszy Jaguar XF S kosztuje 382 800 zł. Samochód nie jest jednak wyposażony w np. aktywny tempomat, elektryczną regulację foteli i kierownicy z pamięcią, czujniki parkowania i kamerę cofania oraz asystenta pasa ruchu i system rozpoznawania znaków drogowych. Obecność tych elementów wyposażenia na pokładzie to koszt na poziomie prawie 30 tys. zł.
Każda z tych limuzyn jest bez wątpienia ciekawą propozycją. Topowe wersje wymienionych aut zawsze również przyciągają zazdrosne spojrzenia. Wybór jest dość duży i tak naprawdę zależy od osobistych preferencji dotyczących modelu i marki./oprac. ns/
Zobacz podobne artykuły:
Dwa modele znikną z oferty Mercedesa
Wiadomości / News
2025.04.17
Lexus RZ jako dzieło sztuki
Wiadomości / Wydarzenia
2025.04.05
ModaMiami i Srebrne Gwiazdy ze Stuttgartu
Wiadomości / Wydarzenia
2025.03.28
Zmieniające się oczekiwania kupujących napędzają transformację w Polsce
Wiadomości / Gorące tematy
2025.04.21
Porsche 911 GT3 z nowym rekordem toru Nürburgring
Wiadomości / Ciekawostki
2025.04.20
Tochowicz i Białowąs zwycięzcami Rajdu Memoriału
Wiadomości / Moto sport
2025.04.20