Rekord świata w pchaniu auta
W Finlandii pobito nowy rekord Guinnessa — w pchaniu samochodu na czas na dystansie jednej mili (1,6 km).
Rekord ten ustanowił Jussi Kallioniemi, który uznał ten wyczyn nie za zwykłą próbę siły, ale za niesamowitą łamigłówkę. 13 minut i 26 sekund, tyle właśnie zajęło Jussiemu Kallioniemi z miasta Nokia przepchanie Saaba 97-X 5.3i Arc, napędzanego silnikiem 5.3 V8 o mocy 304 KM i ważącego 2100 kg. Poprzedni rekord został tym samym poprawiony o niemal dwie minuty. Guinness oficjalnie potwierdził światowy rekord w kategorii „Pchanie samochodu na czas na dystansie jednej mili”.
Rekord został pobity w sobotę 24 października 2020 r. na torze testowym Nokian Tyres w Nokii. Do wyczynu Kallioniemi użył własnego samochodu — Saaba z 2006 roku pieszczotliwie zwanego „Röhkö”. W fotelu kierowcy zasiadł menedżer ds. obsługi technicznej klientów Nokian Tyres Matti Morri.
„Ludzie często mi mówią, że nie wyglądam na strongmana — i nim nie jestem. Był to wyczyn porównywalny do biegu na średnim dystansie, a nie pokaz siły. Istnieją dwa sposoby na uzyskanie potrzebnej siły: zwiększyć ją w sobie lub zmniejszyć opór” — mówi 47-letni Kallioniemi.
Podczas pchania samochodu ważne jest pokonywanie oporu toczenia, dlatego im niższy opór toczenia opon, tym lżej będzie się poruszać samochód. Opór toczenia oznacza energię pochłanianą przez deformację opony podczas kontaktu z nawierzchnią drogi. Jest to też ważna kwestia dla zwykłych kierowców.
Pomysł pchania samochodu narodził się przez przypadek. Jussi Kallioniemi cierpiał na bóle pleców i rozpoczął rehabilitację polegającą na pchaniu ciężkiej skrzyni na siłowni. Po pewnym czasie zaczął się zastanawiać, co jeszcze mógłby robić i na stronie internetowej Guinnessa znalazł pomysł na pchanie samochodu.
Kallioniemi twierdzi, że nie interesuje go zbytnio to, czy ukończy wyścig pierwszy, czy ostatni. Interesuje go za to rozwiązywanie problemów i szersza perspektywa. Efektem projektu jest nawet wynalazek oczekujący na patent. Wraz z kolegą Kallioniemi opracował pilot, którym mógł zdalnie kręcić kierownicą podczas treningów, bez pomocy kierowcy.
„Gdyby chodziło o samą siłę, to nie miałbym tyle energii do realizacji tego projektu. Moja motywacja wynika ze znajdowania nowych problemów do rozwiązania. Kiedy bierzesz na siebie ekstremalne zadania, liczą się nawet jedno- czy dwuprocentowe ułatwienia” — mówi Kallioniemi./oprac. ns/
źródło: Nokian Tyres
Zobacz podobne artykuły:
Lotus Evija X z rekordem Nürburgringu
Wiadomości / Ciekawostki
2024.05.01
Tajemniczy prototyp Peugeota
Prezentacje / Concept Cars
2024.04.18
Fiat Panda 4x4 – 40 lat
Wiadomości / Ciekawostki
2024.04.07
Jak zabezpieczyć się przed klonem?
Używane
2024.05.03
Chris Evans: „To ekscytujący czas dla miłośników samochodów”
Wiadomości / Wydarzenia
2024.05.03