Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Kia Optima Sportwagon GT Line Plustec 1,7 D AT7 – Kombi, jak się patrzy…
kalendarz 27/04 2018

Kia Optima Sportwagon GT Line Plustec 1,7 D AT7 – Kombi, jak się patrzy…

Testy / Kia

Na początek mały dylemacik. Czy Optima, którą poznaliśmy w 2015 (sedan) i 2016 (kombi) roku, to II czy IV generacja tego auta?

Pytanie o tyle zasadne, że w Europie, I i II „edycja” Optimy były sprzedawane jako Magentis, stąd nieco nieporozumień. Nie dziwi mnie zatem pewne zdziwienie znajomego zza Oceanu, który usłyszał, że w Polsce II generacja tego auta zadebiutowała w 2015 roku. Chyba jesteście trochę do tyłu - skwitował całą sytuację - bo u nas chyba z 10 lat temu…

Na raty
W nobliwej Europie, Optima ma krótką historię. „Nasza” I generacja trafiła na salony w 2010. Obecna, ratami. Najpierw w 2015 roku sedan. Na kombi, zwane Sportwagonem, czekaliśmy rok dłużej. Tym razem, do testu otrzymaliśmy auto oznaczone, jako Optima Sportwagon GT Line. A to oznacza kilka dodatkowych elementów stylistycznych odróżniających to auto od modeli bez sportowego „sznytu”. Na zewnątrz to nieco zmienione zderzaki z przodu i z tyłu oraz większy wlot powietrza, o którym Koreańczycy mówią, że ma kształt tygrysiego nosa, wieńczy chromowane wykończenie. Nowe są także reflektory wykonane w technologii LED i kilka dyskretnych emblematów GT Line.

Przestronnie
We wnętrzu, już standardowo, czyli normalnie. Warto dodać, że kokpit jest mocnym punktem tego auta. Bardzo schludny i komfortowy. Owszem, plastiki nie są tak dobrej jakości, jak w Hyundaiu i40, ale Optima jest wyceniona zdecydowanie niżej, niż jej bardziej nobliwy kuzyn. Za to wyciszenie kabiny, ociera się o perfekcję. Trudno też przyczepić się do architektury wnętrza. Jest naprawdę czytelnie i ergonomicznie. No i mowy nie ma o czymś, co kiedyś dla żartu nazywaliśmy dalekowschodnim stylem aranżacji wnętrz, czyli składaniem kokpitów z tego co akurat zalegało w magazynie…

Miejsca w aucie na brakuje. Z przodu, co oczywiste, jest bardzo wygodnie. Fotele maja regulację tego, co regulowane być musi. Zapewniają też niezłe trzymanie boczne. Zajęcie dogodnej pozycji nie stanowi absolutnie żadnego problemu. Nie mniej wygodnie jest z tyłu. Osoby siedzące na tylnej kanapie podróżują w komfortowych warunkach. Ba, przestrzeni jest tyle, że bez trudu można założyć nogę na nogę.

Bagażnik auta należy do tych bardziej pakownych. Ponad 550 litrów w pięcioosobowej konfiguracji i prawie 1700 po złożeniu tylnej kanapy, to nieco więcej niż standard w tej klasie.  

Pod maskę auta firma proponuje jeden z 3 motorów. Dwa, to dwulitrowe jednostki benzynowe, generujące kolejno 163 i 245 KM (Optima GT) mocy. Ten trzeci, to znany miedzy innymi z Hyundaia i40, 1,7 litrowy diesel i nienadmierne, ale wystarczające 141 KM. I właśnie ten motor pracował pod maską testowej Optimy Sportwagon GT Line.

Plus za oszczedność
Nominalne 141 KM jednostka generuje przy 4000 obrotach. Maksymalny moment obrotowy – 340 Nm wytwarza w zakresie od 1750 do 2500 obrotów. Spora elastyczność silnika zapewnia Kii Optimie Sportwagon niezłe parametry. Przyspieszenie od 0-100 zajmuje pojazdowi niewiele ponad 11 sekund. Prędkość maksymalna, do jakiej można rozpędzić auto to (wierzymy na słowo, bo nie próbowaliśmy) 200 km/h. Według danych producenta, Optima Sportwagon GT Line powinien konsumować 5,2 litra w ruchu miejskim, 4,2 poza miastem i 4,6 średnio. W naszym teście, średnia wyniosła 5,6 litra. Jest to nieco więcej, niż zakłada producent, ale w granicach rozsądku.

Prowadzenie Optimy Sportwagon, jest wydarzeniem z gatunku bardzo przyjemnych. Elektronicznie sterowane zawieszenie (w 245-konnej wersji GT, to standard w modelu testowym - opcja) doskonale ułatwia czucie drogi. Jest bardzo, bardzo sprężyste, ale nawet w najbardziej komfortowym nastawieniu, zdradza sportowe ambicje auta. Nie, absolutnie nie jest zbyt twardo.

Nawet najdłuższa trasa nas nie zmęczy
Układ kierowniczy, dość przeciętny. Pojazd trzyma zadany tor jazdy, ale w ciasnych łukach, pokonywanych z większą prędkością, czuć masę i długość Optimy Sportwagon. Automatyczna, dwusprzęgłowa skrzynia biegów DCT7 pracuje bardzo precyzyjnie i szybko. Perfekcyjnie radzi sobie ze zmianą przełożeń i zadaniem głównym, czyli przeniesieniem napędu na przednie koła.

Patrząc na staranne wyreżyserowaną niezależność Kii odnoszę wrażenie, że ma ona być dla koncernu Hyundaia tym, czym dla koncernu Volkswagena jest marka Seat. Pod egidą Kii powstają auta równie dobre jak Hyundai, może nieco bardziej siermiężnie wykończone, za to bardziej sportowo „skrojone” i o sportowym zacięciu. No i skierowane do nieco innej niż Hyundai, klienteli. Czy Kia Optima może być już rywalem dla Passata, Insigni czy Talismana? No cóż, chyba jeszcze nie. Owszem, to jedno z ładniejszych kombi w swojej klasie, z ergonomicznym i przestronnym wnętrzem, pojemnym i ustawnym bagażnikiem. Ale…
Paweł Pusz

 Zalety auta:
– niebanalny wygląd
– stosunek ceny do wyposażenia
– niezły silnik

Wady auta:
– plastiki wewnątrz
– układ kierowniczy

Podstawowe parametry techniczne Kia Optima Sportwagon GT Line Plustec 1,7 D AT7:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4855/1860/1470/2805 mm
Silnik: turbo diesel z wtryskiem CR
Pojemność: 1685 cm3
Moc maksymalna: 141 KM przy 4000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 340 Nm 1750-2500 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: automatyczna, 7 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 11,1 s
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 5,2/4,2/4,6
Pojemność bagażnika: 505/1686 l
Pojemność zbiornika paliwa 70 l
Ceny: od 93,9 do 153 tys. złotych. Cena wersji testowej 143,9 tys. złotych


Tagi:
Kia Optima Sportwagon GT Line Plustec 1, 7 D AT7, Kia Optima Sportwagon GT Line Plustec, Kia Optima Sportwagon GT Line, test Kia Optima Sportwagon GT Line, test Kia Optima Sportwagon, test Kia Optima, Kia Optima

Zobacz podobne artykuły:

Skoda Fabia Monte Carlo 1.5 TSI DSG 150 KM – Nietuzinkowa Fabia
kalendarz 21/05 2024

Skoda Fabia Monte Carlo 1.5 TSI DSG 150 KM – Nietuzinkowa Fabia

Testy / Testy

2024.05.21

Miejskie hatchbacki mogą być fajnymi hot hatchami. Dzieje się tak dlatego, ponieważ są lekkie, zwinne i niedrogie. Skoda oferowała kiedys hot hatch z prawdziwego zdarzenia. Mowa o Fabii RS. Czy Fabia Monte Carlo jest w stanie...
Skoda Enyaq 80 iV 204 KM – Ciekawy elektryk
kalendarz 21/05 2024

Skoda Enyaq 80 iV 204 KM – Ciekawy elektryk

Testy / Testy

2024.05.21

Choć nie jestem zwolennikiem aut elektrycznych, muszę uczciwie przyznać, że Enyaqa polubiłem.
Skoda Octavia RS 2.0 TSI 245 KM – Dwa w jednym
kalendarz 21/05 2024

Skoda Octavia RS 2.0 TSI 245 KM – Dwa w jednym

Testy / Testy

2024.05.21

Skoda Octavia RS to bardzo racjonalna propozycja dla osób ceniących sportowe doznania, ale i praktyczność na co dzień.
Najnowsze artykuły:
Skoda Fabia Monte Carlo 1.5 TSI DSG 150 KM – Nietuzinkowa Fabia

Skoda Fabia Monte Carlo 1.5 TSI DSG 150 KM – Nietuzinkowa Fabia

Testy / Testy

2024.05.21

Miejskie hatchbacki mogą być fajnymi hot hatchami. Dzieje się tak dlatego, ponieważ są lekkie, zwinne i niedrogie. Skoda oferowała kiedys hot hatch z prawdziwego zdarzenia. Mowa o Fabii RS. Czy Fabia Monte Carlo jest w stanie...
Skoda Enyaq 80 iV 204 KM – Ciekawy elektryk

Skoda Enyaq 80 iV 204 KM – Ciekawy elektryk

Testy / Testy

2024.05.21

Choć nie jestem zwolennikiem aut elektrycznych, muszę uczciwie przyznać, że Enyaqa polubiłem.
Skoda Octavia RS 2.0 TSI 245 KM – Dwa w jednym

Skoda Octavia RS 2.0 TSI 245 KM – Dwa w jednym

Testy / Testy

2024.05.21

Skoda Octavia RS to bardzo racjonalna propozycja dla osób ceniących sportowe doznania, ale i praktyczność na co dzień.