„El Condor” i „Mina Clavero”
Czwarta runda mistrzostw świata – Rajd Argentyny. Żaden odcinek specjalny tegorocznego Rajdu Argentyny nie jest identyczny z odcinkiem sprzed roku, a 22,8 proc. całego dystansu przebiega po zupełnie nowej trasie. Dlatego też bardzo ważne dla kierowców i pilotów było zapoznanie się z nią przed rozpoczęciem zmagań. Podczas jazd służących poznaniu trasy, załogi musiały sporządzić dokładny opis, ponieważ ponad połowę OS-ów znanych od 2011 r. tym razem należy pokonać jadąc w odwrotną stronę. Wśród nich jest słynny Powerstage „El Condor”. Poza tym do trasy rajdu włączono ponownie ulubiony OS „Mina Clavero” znajdujący się niedaleko „El Condor”. Odcinek specjalny „Los Gigantes” to z kolei nowość w programie, ostatnio jego krótki fragment kierowcy pokonywali w 2012 r. Wiosenna przerwa dobiegła końca, czas wracać do twardej rajdowej rzeczywistości. Siły do walki kierowcy rajdowi zbierali w różny sposób. Sebastien Ogier wykorzystał czas na narciarski wypad do Kitzbühel, poza tym zatroszczył się o nowego członka rodziny… wielorasową suczkę Gypsy, którą rajdowy mistrz i jego żona przygarnęli z monachijskiego schroniska. Andreas Mikkelsen bawił na urlopie w Tajlandii, jeździł na nartach w Meribel i remontował swoje mieszkanie w Monaco. Jari-Matti Latvala nie rozstawał się z pojazdami mechanicznymi – najpierw skuterem śnieżnym w Laponii pokonał dystans równy trasie dwóch rajdów MŚ, potem wybrał się do Kalifornii pojeździć kabrioletem. Dla Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassi Rajd Argentyny jest jedynym w kalendarzu mistrzostw, którego nie udało im się dotąd wygrać. W 12 pozostałych rundach od Monte Carlo do Australii, w których brali udział (Rajd Chin zostanie rozegrany we wrześniu w ramach RMŚ po raz pierwszy od 1999 r) zwyciężyli co najmniej raz. W latach 2013 i 2014 do triumfu w Ameryce Południowej brakowało im niewiele – w 2013 zajęli drugie miejsce, ustępując mającej na koncie najwięcej mistrzowskich tytułów załodze Sebastien Loeb/Daniel Elena (Citroën), w 2014 r. z kolei także dojechali do mety na drugiej pozycji za inną załogą Volkswagena: Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila. Sebastien Ogier (VW Polo R WRC): „Rajd Argentyny to jedyna runda w kalendarzu mistrzostw, której jeszcze nie wygraliśmy z Julienem. W tym roku też nie będzie łatwo, bo na trasę znowu wyjeżdżamy jako pierwsi. Na pewno zrobię wszystko co będę mógł, żeby poprawić mój prywatny bilans i wygrać ten rajd po raz pierwszy. Jak dotąd ten sezon przebiega dla mnie i Juliena najlepiej jak można sobie wyobrazić, zawsze udawało nam się uzyskać najlepszy możliwy wynik. Dlatego do Rajdu Argentyny jestem nastawiony optymistycznie. Inna rzecz, że pogoda może okazać się kapryśna. Widoczność często ogranicza gęsta mgła, co dla kierowcy rajdowego nie jest przyjemne. W porównaniu z Meksykiem jest tu też inne podłoże, szuter okazuje się znacznie bardziej miękki, nawierzchnia jest bardziej piaszczysta. To wymaga innego stylu jazdy”.
Zobacz podobne artykuły:
Nico Hülkenberg kierowcą fabrycznego zespołu Audi
Wiadomości / Moto sport
2024.04.29
Startuje sezon rajdowych MP
Wiadomości / Moto sport
2024.04.26
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do Polski
Wiadomości / Gorące tematy
2024.04.23
Lotus Evija X z rekordem Nürburgringu
Wiadomości / Ciekawostki
2024.05.01
Motocyklista „zarobił” 226 punktów karnych
Wiadomości / News
2024.05.01