Thierry Neuville po raz pierwszy mistrzem świata
Hyundai Motorsport świętuje zdobycie pierwszych tytułów mistrzowskich.
Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe zapewnili sobie zwycięstwo w FIA World Rally Championship, sięgając dla zespołu po pierwsze w historii tytuły mistrzowskie w klasyfikacji kierowców i pilotów.
Belgijska załoga przewodziła klasyfikacji kierowców od pierwszej rundy tegorocznego sezonu. Odnieśli oni dwa zwycięstwa, sześć razy stawali na podium oraz wygrali 49 odcinków specjalnych za kierownicą Hyundaia i20 N Rally1 Hybrid.
Neuville i Wydaeghe rozpoczęli sezon znakomicie, od zdecydowanego zwycięstwa w Rajdzie Monte Carlo, a następnie w pełni wykorzystali nowy system punktacji w mistrzostwach FIA WRC, utrzymując niewielką przewagę w Szwecji i Kenii.
Po powrocie do rajdów asfaltowych, w Chorwacji, Neuville i Wydaeghe po raz kolejny zademonstrowali swój potencjał, przewodząc stawce przez 15 z 20 odcinków specjalnych. Niestety incydent w trakcie ostatniego dnia kosztował ich zwycięstwo, jednak ciężka praca przez cały weekend zapewniła im wystarczającą liczbę punktów, aby zająć trzecie miejsce w rajdzie i utrzymać się na szczycie klasyfikacji generalnej.
W Portugalii, gdzie rozpoczynała się seria siedmiu rajdów rozgrywanych na nawierzchni szutrowej, sięgnęli po drugie podium z rzędu. Ten wynik sprawił, że Belgowie nabrali rozpędu w walce o mistrzostwo, powiększając swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 24 punktów. Wycofanie się z Rajdu Sardynii, kiedy zajmowali drugie miejsce, mogło okazać się kosztowne, ale Neuville i Wydaeghe zdominowali klasyfikację Super Sunday i utrzymali pierwsze miejsce w mistrzostwach. Wtedy też ich największymi rywalami do tytułu stali się koledzy z zespołu, Ott Tänak i Martin Järveoja.
Po trzech szybkich rajdach szutrowych – w Polsce, Łotwie i w Finlandii – Neuville i Wydaeghe utrzymali 27-punktową przewagę nad Sebastiénem Ogierem i Vincentem Landaisem, którzy wyprzedzili Tänaka i Järveoję. Podium w Grecji zapewniło Belgom stabilną przewagę, a Tänak i Järveoja odzyskali drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Następnie, Neuville i Wydaeghe przetrwali intensywny Rajd Chile, sięgając po czwarte miejsce i kolejne cenne punkty. Podczas domowej rundy dla zespołu, czyli Rajdu Europy Środkowej, Belgowie zajęli trzecie miejsce, co pozwoliło im wystartować w kończącym sezon Rajdzie Japonii z 25-punktową przewagą nad estońskimi kolegami z zespołu.
Dla załogi Neuville/Wydaeghe nie było to jednak łatwe zadanie. Rywalizację w piątek zaczęli od zwycięstwa, jednak mieli problem techniczny, który wyrzucił ich z pozycji punktowanych. Powrót w sobotę pozwolił wywalczyć siódme miejsce, natomiast w niedzielę rano zdobycie zaledwie dwóch punktów wystarczyło, aby zabezpieczyć przewagę nad Tänakiem i Järveoją. W słodko-gorzkim zwrocie akcji Estończycy rozbili swój samochód na pierwszym niedzielnym odcinku specjalnym, pieczętując tym samym tytuł mistrzów dla Neuville i Wydaeghe.
Pierwszy tytuł mistrza świata jest dla Neuville’a ukoronowaniem 11 sezonów spędzonych w zespole Hyundaia. Belg odegrał kluczową rolę w sukcesach zespołu w FIA WRC, od pierwszego podium w Rajdzie Meksyku i debiutanckiego zwycięstwa w Rajdzie Niemiec w 2014 r, po dwa tytuły mistrzowskie dla zespołu w 2019 i 2020 r. Dodajmy, że Neuville czterokrotnie został wicemistrzem świata, zwyciężył w 21 rajdach, 62 razy osiągnął miejsce na podium i wygrał 380 odcinków specjalnych.
Thierry Neuville powiedział: „Stać tutaj jako mistrz w klasyfikacji kierowców FIA WRC 2024 to spełnienie marzeń. Muszę zacząć od podziękowania dla mojego zespołu, z którym jestem związany od 11 lat – nie dałbym rady bez was. Wielokrotnie zajmowaliśmy drugie miejsce, ale nigdy nie traciliśmy nadziei, że nasz czas nadejdzie. Chciałbym również pogratulować i podziękować Martijnowi, to były niesamowite cztery sezony razem, zbudowaliśmy silne partnerstwo w kokpicie. Mam nadzieję, że to dla nas pierwszy z wielu tytułów. Jestem zaszczycony, że mogłem zdobyć pierwsze mistrzostwo w klasyfikacji kierowców dla zespołu Hyundai Motorsport”.
Martijn Wydaeghe dodał: „W tej chwili jest wiele emocji i nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, co osiągnęliśmy. W ten weekend pokazaliśmy, że naszą największą siłą jest odporność psychiczna. Pomimo niepowodzenia w piątek, wierzyliśmy w siebie i w zespół. Sprawili oni, że samochód znów był sprawny, dzięki czemu mogliśmy dziś utrzymać wysokie tempo. Przez cały sezon mieliśmy własną strategię i naprawdę się opłaciło – nigdy się nie poddaliśmy, skupialiśmy swoją uwagę na zdobywaniu punktów na niedzielnych odcinkach, a to uczyniło nas mistrzami świata. Dziękujemy wszystkim w Hyundai Motorsport, zarówno tutaj w parku serwisowym, jak i w siedzibie, w Alzenau”./oprac.ns/
źródło: Hyundai
Zobacz podobne artykuły:
Lamborghini testuje Hyundaia Ioniq 5 N?
Wiadomości / News
2025.01.04
Rusza Rajd Dakar 2025
Wiadomości / Moto sport
2025.01.03
Dacia Sandriders na starcie Dakaru
Wiadomości / Moto sport
2025.01.02
Obawy o serwis mogą zniechęcać do zakupu aut elektrycznych
Wiadomości / Gorące tematy
2025.01.13
Porsche GT3, którego nikt nie kupuje
Wiadomości / News
2025.01.12
HySE-X2 - Wodorowy buggy w Rajdzie Dakar
Warsztat / Technika
2025.01.11